Zapewne niewiele osób śledzi takie wydarzenia, jak bicie rekordów z Księgi Rekordów Guinnessa, ale w ciągu minionego weekendu pobite zostały przynajmniej dwa. Oba związane z komputerami.
Należało się spodziewać, że gdzieś na Facebooku, na czyjejś ścianie jest sobie post, który ma najwięcej komentarzy. Prawdopodobnie takim postem obecnie jest wypowiedź Cathy Matthews, która 26 stycznia miała 1001291 komentarzy (choć niektóre nie niosą szczególnie dużo treści). W pobiciu rekordu Cathy pomogło 107 osób, z którymi gra w Frontierville. Cóż, do pobicia takiego rekordu zdecydowanie trzeba osób, które mają cierpliwość do Facebooka. Średnio każdy z komentujących musiał napisać ponad 9 tysięcy komentarzy. Jeszcze nie wiadomo, czy post zostanie wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa, ale ma spore szanse. A jeśli tym razem się nie uda, gracze Frontierville z pewnością będą w stanie przebić dowolną liczbę komentarzy. W końcu Cathy niemal dwukrotnie przebiła swój poprzedni rekord.
Bardziej zorganizowaną akcją było bicie rekordu w liczbie konsol, na których jeden gracz zagrał w ciągu 60 sekund. Tu już nie jest tak łatwo — trzeba spełnić rygorystyczne wymagania: w każdej grze trzeba zrobić postęp, nie wolno dwa razy grać na tej samej konsoli, konsole nie mogą być przenośne, gry nie mogą się powtarzać i trzeba dostarczyć wiarygodny materiał wideo dla potwierdzenia pobitego rekordu. Tydzień temu prezenter telewizyjny, Jimmy Fallon zagrał na 9 konsolach, ale został zmiażdżony przez Ryana Sullivana z Ohio — organizatora turniejów w ramach Ohayocon — który zagrał na 13 maszynach w 13 gier.
Sullivan zaczął od Super Mario World na Super Nintendo, a minutę później, w ostatniej sekundzie wyznaczonego czasu, wystrzelił ostatni pocisk w Missle Command na Atari VCS. Po drodze miał w rękach pady dwóch wersji Xboksa, dwóch wersji PlayStation oraz konsol Segi i Nintendo. Na liście gier zagościły gry od Halo 2 do Legend of Zelda. O szczegółach wyzwania można przeczytać na stronie Record Setter. Tam również znajduje się nagranie z bicia rekordu. Jednak tytuł posiadacza Rekordu Guinnessa nadal należy do Fallona, gdyż nikt reprezentujący organizację nie był świadkiem wyczynu Sullivana.
