2 w 1 z Maru OS: Android na smartfonie, Debian na monitorze... jednocześnie

2 w 1 z Maru OS: Android na smartfonie, Debian na monitorze... jednocześnie

2 w 1 z Maru OS: Android na smartfonie, Debian na monitorze... jednocześnie
08.02.2016 13:45

Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o tablecie BQ Aquaris M10 z Ubuntu, który po podłączeniu do zewnętrznego monitora ma na nim wyświetlać Ubuntu w pełnej pulpitowej wersji. Już dziś dostępne jest jednak Maru: ROM dla Nexusa 5, który umożliwia jednoczesne korzystanie z dwóch systemów operacyjnych niezależnie na różnych wyświetlaczach.

Na razie dostępność Maru jest skrajnie ograniczona: pobrać ROM można tylko w ramach zamkniętych testów beta, o dołączenie do których można prosić na stronie internetowej przedsięwzięcia. Problem stanowi fakt, że aktualnie obsługiwany jest tyko smartfon Nexus 5, trzeba jednak przyznać, że zarysowana przez twórców Maru koncepcja prezentuje się bardzo ciekawie. Nie mamy bowiem do czynienia z dostosowywaniem interfejsu systemu do tego, na jakim urządzeniu się z niego korzysta, ale o dwóch systemach operacyjnych działających równolegle w ramach jednego ROM-u i na jednym urządzeniu.

Podczas korzystania z Maru na smartfonie, użytkownik ma do dyspozycji Androida Lollipop w wersji, której jedyną modyfikację stanowi preinstalowana aplikacja sklepu Google Play. Co ważne, w przeciwieństwie do koncepcji Canonicala rozwijanej w Ubuntu na tablecie M10, po podłączeniu do monitora, Nexus zachowuje wszystkie funkcje: dostępna jest pełnia możliwości Androida, wraz z dzwonieniem czy wysyłaniem SMS-ów.

Obraz

Podłączyć smartfona będzie można w aktualnej fazie tylko za pomocą adaptera HDMI. Gdy to nastąpi, na monitorze wyświetlany będzie Debian, do łączenia się z Siecią będzie wykorzystywany moduł Wi-Fi ze smartfona. Podobnie będzie z podłączanymi do Nexusa przez Bluetooth urządzeniami wejścia. Oprogramowanie ma automatycznie pomijać Androida i wykorzystywać klawiaturę i myszkę tylko na Debianie działającym na smartfonie w tle i wyświetlanym na monitorze.

Proces jego uruchamiania ma trwać zaledwie kilka sekund. Co ważne, po odłączeniu monitora, stan Debiana ma zostać zapisywany i przywracany podczas kolejnej sesji z wykorzystaniem stacjonarnego systemu operacyjnego. Oczywiście taki pomysł ma zarówno zalety, jak i wady: zatracona zostaje istotna w przypadku Ubuntu czy Continuum możliwość współdzielenia danych.

Twórcy nie informują bowiem, czy oba systemy uruchamiane równolegle będą posiadały jakiekolwiek współdzielone lokalizacje czy też będą całkowicie odizolowanymi systemami. Wiadomo natomiast, że dystrybucja Debiana została dość mocno okrojona, oczywiście w celu optymalizacji. Trudno stwierdzić, na ile korzystanie z dwóch systemów niezależnie może być lepszym pomysłem niż ten realizowany przez Canonical czy Microsoft. Zastanawia także fakt, że twórcy Maru nie zdecydowali się jak dotąd na opublikowanie kodów źródłowych.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)