W listopadzie oficjalne, mobilne aplikacje YouTube zostaną wzbogacone o możliwość zapisywania filmów w pamięci urządzenia. Nowa funkcja pozwoli ludziom pobierać filmy i oglądać je przez krótki czas, gdy urządzenie nie ma dostępu do Internetu — podaje Google. Koncern jednak nie wyjaśnił, jak długo ten tajemniczy „krótki czas” będzie trwać. Ograniczono się jedynie do stwierdzenia, że dzięki temu nie trzeba będzie przerywać oglądania z powodu tak banalnych przeszkód, jak poranny dojazd do pracy czy szkoły.
Póki co nie wiadomo, jakie zmiany w regulaminie pociągnie za sobą wprowadzenie nowej funkcji. Dotychczas Google upierało się, że zapisywanie filmu jest niezgodne z wytycznymi YouTube. Dzięki temu koncern miał pretekst do zablokowania przygotowanej przez Microsoft aplikacji dla Windows Phone 8, która pozwalała użytkownikom oglądać wideo w trybie offline. (Spór dotyczył także nieprawidłowego sposobu wyświetlania reklam, ale trudno nie zauważyć, że mobilna wersja serwisu w ogóle ich nie pokazuje). Być może złagodzenie wymogów sprawi, że Microsoft po drobnych przeróbkach ponownie będzie mógł opublikować aplikację.
Google zapowiada, że to jeszcze nie koniec nowości w mobilnej wersji YouTube. Więcej szczegółów mamy poznać w listopadzie, gdy nowości wejdą w życie.
