Blog (111)
Komentarze (1k)
Recenzje (0)
@Ave5It's not a bug - it's a feature!

It's not a bug - it's a feature!

27.09.2011 15:57

Witam,

Dzisiaj podzielę się z Wami niewielką ciekawostką, którą uznałem za rzecz idealnie obrazującą słynne powiedzenie z tytułu tego wpisu.

Monolit

Wczoraj dostałem od znajomej mi osoby następujący przedmiot, z zaznaczeniem że "to chyba coś do komputera, a ty się tym interesujesz" :

395644

Jak widać - srebrne pudełko. Idealnie czyste poza napisem "Made in China" na jednej ze ścianek. Niezbyt ciężkie, rozmiar natomiast możecie sami ocenić (po to podłożyłem pod nie książkę). Przyznam szczerze, zaintrygowało mnie takie anonimowe opakowanie :)

A w monolicie....

UFO. Na USB. Mały, biały dysk z równie białym kablem ze złączem USB na końcu. Przynajmniej dopóki nie przewróci się go na drugą stronę, gdzie - wreszcie! - mamy napisy informujące o co chodzi. A są to logo Universal i adres unippm.pl .

Lekkie naciśnięcie dysku wywołało klik przypominający mysz komputerową, co razem z kablem skłoniło mnie do podłączenia do portu USB oraz naciśnięcia przedmiotu. Tak też zrobiłem, dysk zaczął się świecić (zmieniając kolor podświetlenie raz na kilka chwil).

395649

Klik!

A co z klikiem? Jaką magię wywołał? Pewnie coś z muzyką, prawda? W końcu to Universal!

Otóż nie, klik....włączył mi kamerę w laptopie. Kolejny klik - kamera wyłączona. Powtórzyłem to kilkukrotnie.

Moja ciekawość narastała. Odpaliłem Google i po chwili ustaliłem, że adres unippm.pl oraz logo Paris Music oznaczają fakt powiązania tego gadżetu z usługą dystrybucji nagrań licencyjnych, do użytku w mediach. FAQ na stronie twierdzi dość jasno:

Q.Czym jest Universal Publishing Production Music?

Jesteśmy Bankiem Muzyki Produkcyjnej, tworzącym muzykę do filmów, telewizji, reklam itd.

Q.Czy macie związek z Universal Records?

Tak, chociaż pracujemy niezależnie od nich. Być może znasz nasze indywidualne katalogi (zobacz stronę z katalogami).

Q.Czy mogę ściągać muzykę z tej strony?

Tak, jeśli zweryfikujemy Cię jako pracownika mediów z potrzebą dostępu do muzyki licencyjnej. Nie jest natomiast naszą działalnością udostępnianie nagrań dla szerokiej publiczności.

Nie mam pojęcia dlaczego taką usługę promuje się rozdając zwykłym ludziom przewodowe piloty do kamer w laptopach, ale muszę przyznać że - paradoksalnie - gadżet jest wyjątkowo użyteczny. Kabel jest długi a "migawka" ma wyraźny skok i dźwięk kliknięcia, więc można fajnie operować włącznikiem kamery bez użycia klawiatury, np. na odległość.

Oczywiście bardzo możliwe, że pod Windowsem działa to inaczej, np. otwierając stronę unippm w domyślnej przeglądarce. Albo że to jakiś felerny egzemplarz/partia, stąd "wyciek" do zwykłych zjadaczy chleba. Nie zmienia to jednak faktu, że gdyby działało to w logicznym powiązaniu z usługą, to nie mógłbym tego sensownie użyć (bo jeszcze nie mam własnej telewizji i pracuję w zgoła innej branży). A tak mam niegłupią migawkę do kamery na USB. Kto wie, może kolejna wersja będzie bezprzewodowa?

Nauka na dziś - wszystko się może przydać, czasem w zaskakujący sposób :)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)