Rząd Chińskiej Republiki Ludowej postanowił, że do roku 2010wszystkie jednostki administracji państwowej będą musiały kupowaćwyłącznie oprogramowanie rodzimej produkcji. Posunięcie to ma nacelu przerwanie dominacji własnego rynku przez produkty firmamerykańskich - głównie Microsoftu. Przy czym nie chodzi tutajwcale o ukłon w stronę oprogramowania Open Source - pomimowspierania projektu Red Flag Linux, patent na utopię ChRL jest dośćoryginalny. Decyzja rządu ma na celu podniesienie bezpieczeństwainformatycznego jednostek rządowych i wspieranie lokalnegoprzemysłu software'owego. Jest to tylko jeden z elementów, któryodsuwa ChRL od reszty świata IT - niedawno Chiny odrzuciły teżstandard kompresji obrazu MPEG na rzecz własnego AVS. Podobnepraktyki byłyby i godne pochwały gdyby nie jeden fakt - wyboremnowych rozwiązań nie kieruje chęć poszukiwania oprogramowania olepszej jakości, a zaślepienie przedstawicieli rządu. Chiny sączłonkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO), której stanowisko wkwestii praktyk azjatyckiego tygrysa pozostaje nieokreślone.
17.08.2003 17:29