Od czasu, gdy pod koniec zeszłego roku koncern Warner Music Group zerwał współpracę z YouTube, z zasobów tego największego serwisu wideo zniknęło wiele teledysków oraz nagrań takich gwiazd jak Madonna czy Green Day. Nieobecność w serwisie YouTube klipów należących do wytwórni Warner stanowiła nie tylko niedogodność dla użytkowników, lecz powodowała także spore straty finansowe po stronie wytwórni, z którą Google dzieliło się dochodami z reklam.
Spadające wpływy ze sprzedaży tradycyjnych płyt CD skłoniły Warner do powrotu do rozmów z internetowym gigantem. Jak powiedział Edgar Bronfman, koncern będzie starał się wypracować porozumienie, które zapewni lepsze warunki współpracy w ramach serwisu YouTube, niż to miało miejsce poprzednio. Nieoficjalnie mówi się o tym, że do podpisania umowy jest już bardzo blisko i należy się spodziewać, że porozumienie zostanie zawarte w ciągu kilku najbliższych dni. Zapewne wkrótce po tym klipy takich zespołów jak Björk, James Blunt czy REM pojawią się serwisie YouTube a do wytwórni popłynie strumień pieniędzy z reklam.
