Blog (22)
Komentarze (312)
Recenzje (0)
@CzajoRowerowe centrum dowodzenia

Rowerowe centrum dowodzenia

20.05.2013 20:34, aktualizacja: 20.05.2013 23:20

Ilu z nas wybiera rower zamiast samochodu? Ilu z nas woli korzystać ze świetnej pogody, a nie siedzieć w domu? A co jeśli musimy mieć przy sobie GPS, transmisję danych i inne bajery oferowane przez nasze smartfony? Niestety za rowerem nie pociągniemy gniazdka z prądem. W tym wpisie opowiem chcę zrobić ze swoim rowerem. A raczej co chciałbym zrobić (wiadomo wszystko zależy od pracy w wakacje ;) ).

Tak słowem wstępu, jestem zapalonym rowerzystą (choć w dalszym ciągu traktuję to jak hobby). Ostatnio kupiłem nowy rower na raty, co mnie kosztowało trochę zachodu, bo ja jako student nie wykazuję dochodu, ale ostatecznie udało mi się uzyskać kredyt.

mój piękniś xD
mój piękniś xD

Skoro już Wam przedstawiłem swój rower, to teraz przejdźmy do sedna. Osobiście posiadam Sony Xperię Sola i to pod tym kątem będę opisywał akcesoria. Programy, które mam zamiar opisać, są dedykowane dla Androida i szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia czy istnieją jakieś odpowiedniki na inne systemy.

Osprzęt

Power Bank

Współczesne smartfony nie wytrzymują długo na baterii, zwłaszcza przy "ekstremalnym" (czyt. moim) użytkowaniu. W końcu chcę być w stałym kontakcie z dziewczyną :P Oprócz tego lubię zwiedzać miejsca, w których jeszcze nie byłem, a co za tym idzie GPS też się przydaje. Idąc za ciosem, chcąc złapać fixa trzeba się podłączyć pod transfer danych komórkowych. Mało tego, jadąc rowerem i trzymając telefon na kierownicy (w telefonicznym siodełku, o którym później) muszę zwiększać jasność ekranu tak, żeby było cokolwiek widać na dużym słońcu. To wszystko wpływa na dużo szybsze zużycie baterii. Moja Solniczka ma tylko 1320 mAh, co jest malutko na dwurdzeniowy procesor i 3,7‑calowy wyświetlacz. Z racji tego postanowiłem kupić zewnętrzną baterię, którą będę miał przy sobie i w razie potrzeby doładowywał telefon. Zainteresowała mnie ta oferta. Ma dosyć dużą pojemność co dla mnie jest szczególnie ważne. Z kolegą potrafimy robić dosyć sporawe trasy, nawet całodzienne, więc zauważcie jak trudno byłoby mi utrzymać komórkę przy życiu. Tutaj macie też i inne modele, jeśli nie potrzebujecie dużych pojemności to zapraszam do przejrzenia.

Dla tych, co lubią majsterkować lub po prostu mają w domu niepotrzebny akumulator i nie mają lenia (tak jak ja), ale za to posiadają odpowiednią wiedzę (nie tak jak ja), odsyłam do tych artykułów: Ładowarka akumulatorowa część I Ładowarka akumulatorowa część II

Jest też jeszcze inna metoda, a może nawet i dwie inne ;) Pierwszą jest dynamo w piaście (zwykłe dynamo nie wytwarza odpowiedniego prądu, chociaż...). Ale jak nie macie dynama w piaście to możecie sobie darować taki tuning. Po pierwsze koszt takiego dynama i szprych (nie mówiąc o robociźnie) to ok 230 zł. Po drugie koło ma większy opór, przez co trudniej się jeździ. Po trzecie nie do każdej ramy taka piasta będzie pasować. Druga alternatywna metoda to kupno rowerowej ładowarki na dynamo. Kiedyś coś podobnego oferowała Nokia, jednak tam nie było końcówki z microUSB. Dla mnie osobiście takie rozwiązanie średnio się podoba.

Dodatkowo mam zamiar wyposażyć rower w przedłużacz USB, dzięki któremu mógłbym wozić bank mocy w torbie na ramie roweru.

Uchwyt "siodełko" rowerowy

Jak już wspomniałem wcześniej mam w planach także kupić uchwyt na telefon mocowany na kierownicę. Tutaj nie będę za bardzo wdawał się w rozpisywanie i chcę wybrać taki najtańszy pasujący do Solniczki np. ten.

Słuchawka Bluetooth

Z doświadczenia wiem, że słuchawki przewodowe (zwłaszcza te bez klipsa, a takie posiadam) często się ściągają i uniemożliwiają swobodne operowanie głową na różne strony. Tutaj też będę kierował się ceną z racji tego, że akurat na tym sprzęcie się nie znam, a i też jakiejś super wybajerzonej słuchawki nie potrzebuję. Za cel wybrałem sobie lub tę.

Oprogramowanie

Skoro to czytacie, to muszę Wam przyznać jesteście wytrwali. No no przebić się przez tak dużą ilość tekstu, po prostu gratuluję ;) A teraz na poważnie, w tej sekcji opowiem kilka słów o programach wprost niezbędnych do obsługi telefonu podczas jazdy rowerem.

Endomondo

Na pierwszym (a jakże!) miejscu przytoczę słyną aplikację Endomondo. Wielu z Was zna tę aplikację, więc też za bardzo nie będę się wdawał w szczegóły. Dla mniej wtajemniczonych powiem, że jest to osobisty trener, który pokazuje ile spaliliśmy kalorii, jaki dystans osiągnęliśmy i inne tego typu rzeczy. Tym wszystkim możecie dzielić się na Facebooku i motywować znajomych do rywalizacji. Jak to działa zobaczyć można tu - akurat jechałem z zajęć xD

Cyberon Voice Commander

Cyberon Voice Commander to aplikacja, która zajmuje się obsługą głosową połączeń. Teraz wiecie po co mi słuchawka BT ;) Ten program to dużo lepsza alternatywa dla Google Voice Dialer, któremu do perfekcji jeszcze dużo brakuje. Panowie z Google weźcie się za lepsze rozpoznawanie mowy. Póki co króluje u mnie Cyberon. W prawdzie nie ma wielu funkcji, ale te podstawowe działają wyśmienicie. Dodatkowo działa offline. Poniżej prezentacja programu. Niestety w wersji Android nie ma tylu opcji, albo ja mam starą wersję aplikacji.

Czytanie sms

Jak już wcześniej wspomniałem, jestem w stałym kontakcie z dziewczyną i zatrzymywanie się co kilka minut by sprawdzić co napisała, bywa męczące (a czasem wręcz niewygodne, jak się trzyma telefon pod światło). Problem ten rozwiązałem poprzez instalację syntezatora mowy IVONA i dedykowanego dla niego głosu Maja. Musiałem też zmienić program do smsów na GO SMS Pro, ponieważ stockowa apka nie miała opcji TTS. Ciągle szukam aplikacji, która pozwoli mi dyktować smsy offline. Póki co pozostaje opcja dyktowania głosowego online od Google

Podsumowanie

W ten oto sposób pokazałem, jak zrobić z roweru centrum dowodzenia. Oczywiście jest to tylko moja koncepcja, którą chcę wprowadzić w życie. Mam szczerą nadzieję, że mi się to uda. W przyszłości chciałbym dokupić jeszcze może Smart Watch i za kilka (dziesiąt) lat Google Glass.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)