Dobra zmiana na rządowych stronach: ujednolicony obywatel.gov.pl i mniej PR-u

Dobra zmiana na rządowych stronach: ujednolicony obywatel.gov.pl i mniej PR‑u

30.05.2016 10:31, aktualizacja: 30.05.2016 11:13

O Centralnym Ośrodku Informatyki (COI) zrobiło się głośniejpo audycie systemuePUAP, przeprowadzonym na zamówienie nowej Minister Cyfryzacji,p. Anny Streżyńskiej. To właśnie COI obarczono zadaniemdoprowadzenia tej zbudowanej za grube miliony fuszerki do stanuużywalności – i wygląda na to, że menedżerowie i programiściOśrodka wiedzą, co mają robić. Na tym jednak ich praca się nieskończy. Maciej Bartosiewicz z COI zapowiedział, że szykuje się„dobra zmiana” w stronach rządowych, które za poprzednich ekipwyrosły na koszmarny miszmasz zbędnych informacji iarchitektonicznego bałaganu.

Obecny stan witryn internetowych w domenie .gov.pl to kosztującapodatników setki milionów fantazja urzędników, którzyuruchamiali sobie portale i witryny bez ładu i składu, bezjakichkolwiek spójnych wytycznych dla interfejsów, z użyciemróżnych technologii informatycznych – i co najgorsze, często bezmerytorycznego uzasadnienia podjęcia jakichkolwiek prac. Późniejzawsze można było pochwalić się sukcesem w informatyzacji resortuczy urzędu, a czy dawało to cokolwiek obywatelom, o to już niktnie pytał. Wystarczy wspomnieć o uruchomionej w 2012 roku dośćprymitywnej pod względem technicznym stronie Sądu Najwyższego,która wraz z przeznaczoną dla pracowników witryną intranetowąkosztowała ponad pół miliona złotych.

Póki co, Public Relations na rządowych stronach jest najważniejsze
Póki co, Public Relations na rządowych stronach jest najważniejsze

Cztery lata temu pisało tym soczyście Piotr „Vagla” Waglowski, sugerując, że łącznykoszt rozwoju i utrzymania rządowych serwisów internetowych możesięgać od 2-5 mld złotych i przypominając:

Do tego trzeba by uwzględnić jeszcze koszty takie, jakzamawianie za np. 20 tysięcy złotych dedykowanych oznaczeńministerstw, urzędów, innych podmiotów – mam na myśli tenieszczęsne loga, które pozwalają administracji publicznej natrwanie w silosowości niczym walczące między sobą chorągwieśredniowiecznych wojów.

Teraz za uporządkowanie tej stajni Augiasza weźmie sięCentralny Ośrodek Informatyki. W ramach serwisu obywatel.gov.plpowstać mają nowe strony wszystkich ministerstw oraz stronąKancelarii Premiera – a stare pójdą do śmietnika. Postawionosobie trzy cele tej pracy:

  • ułatwić dostęp do usług i informacji publicznych,
  • uspójnić komunikację i wizerunek rządu,
  • wprowadzić nowy standard tworzenia informacji publicznej w sieci.

W przyszłości skończyć się ma internetowa samowolka,wszystkie ministerstwa będą musiały korzystać z jednej, wspólnejinfrastruktury, rozwijając swoje nowe projekty w porozumieniu z COI,poprzez powołanych do tego koordynatorów. Treści, jakie powstałydo tej pory, zostaną częściowo przeniesione na nową platformę.Częściowo, ponieważ jakpisze Maciej Bartosiewicz, chodzi o wyselekcjonowanie tylko tychtreści, co do których jest pewność, że są one potrzebne.Ośrodek chce także zadbać o poprawne indeksowanie stron ipublikowanie ich w taki sposób, by były łatwo dostępne dlaniepełnosprawnych.

Integracja stron ministerstw. Blog o postępie prac2016-05-25 Badania potrzeb użytkowników stron ministerialnych https://t.co/A27cfhNvsr

— Anna Strezynska (@AnnaStrezynska) May 26, 2016Ile dotychczasowych treści zostanie ocalonych? Sądząc po ichobecnej zawartości, w większości PR-owej propagandzie sukcesu, nietak znowu wiele. Nowe strony mają być znacznie bardziej utylitarnei pragmatyczne. Na ile obietnice te uda się spełnić, zobaczymy jużw styczniu przyszłego roku – minister Streżyńska obiecała, żeujednolicenie witryn rządowych zostanie ukończone do 31 grudnia2016 r. Kolejnym etapem ma być integracja z Biuletynem InformacjiPublicznej (BIP) i serwisem DanePubliczne.gov.pl (CRIP).

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)