Przeglądanie sieci w trybie prywatnym, znanym także jako incognito, jest niczym nowym i od dawna jest częścią zdecydowanej większości przeglądarek na PC. Ten tryb umożliwia surfowanie po internecie bez pozostawiania śladów, czyli idealnie nadaje się dla osób dbających o bezpieczeństwo lub przeglądających strony o tematyce pornograficznej. To samo tyczy się urządzeń z Androidem.
Programiści popularnej przeglądarki Dolphin wpadli na dość nietypowy pomysł i postanowili wprowadzić na rynek przeglądarkę Dolphin Zero – pierwszy browser posiadający tylko i wyłącznie tryb incognito. Używając tej przeglądarki, nie pozostawimy po sobie żadnych śladów. Widocznie twórcy przejęli się aferą podsłuchową i postanowili coś zrobić z inwigilacją.
Zero nie różni się zbytnio od standardowej wersji przeglądarki. Posiada te same funkcje z wyjątkiem zapamiętywania historii, plików cookie, haseł, a nawet faviconów – malutkich ikonek stron. Pomysł jest oryginalny i z pewnością znajdzie rzeszę fanów. Na koniec ciekawostka. Ocena treści wskazuje, że może być użyta przez dzieci. Przecież wiadome jest, że internet stworzono do przeglądania zdjęć małych kotków.
Twórcy zachęcają jednak do zainstalowania tradycyjnej wersji Dolphina, przez co uznać można, że Dolphin Zero to projekt poboczny. Przeglądarka jest dostępna za darmo w sklepie Google Play.
