Kwiecień, kiedy to firma Microsoft oficjalnie miałaby ujawnić nowego Xboksa, coraz bliżej, a tym samym nie mogło zabraknąć kolejnej porcji przecieków na temat następnej generacji sprzętu do grania rodem z Ameryki. Ujawnione przy okazji omawiania narzędzi Durango XDK dla deweloperów dokumenty zdają się potwierdzać wiele z informacji, które wyszły na światło dzienne ostatnimi czasy. Nawet jeśli część z nich jest nieaktualna, warto się im przyjrzeć.
Nie rozpisywano się na temat mocy sprzętowej konsoli, potwierdzając jedynie architekturę pochodną x64 oraz zgodność z Direct3D 11. Podobnie jak konkurencyjne PlayStation 4, system włączałby się natychmiastowo dzięki sprytnie zaprojektowanym opcjom zasilania, podtrzymując również połączenie internetowe w celu pobierania w tle ważnych aktualizacji lub poprawek do gier. Nie podaje się jednoznacznie, czy Internet jest potrzebny do działania. Tytuły sprzedawane będą na nośnikach Blu-ray, ale to wyłącznie forma dystrybucji — czekać nas ma obowiązkowa instalacja, z płyt nie pogramy. Możliwe będzie rozpoczęcie zabawy po krótkiej chwili od startu zrzucania danych na dysk twardy. Do tego wszystkiego nowy Kinect (o większym polu widzenia, więc bez silniczka), którego znajdziemy w każdym zestawie, jak również lekko przeprojektowany, ale ponoć o wiele wygodniejszy bezprzewodowy pad...
