Facebook chce zostać aplikacją do wszystkiego, idzie na rękę nieuważnym

Facebook chce zostać aplikacją do wszystkiego, idzie na rękę nieuważnym

Karolina Kowasz
22.05.2014 15:41, aktualizacja: 22.05.2014 18:02

Wojna pomiędzy serwisami społecznościowymi nadal trwa. Facebook nie ma najmniejszego zamiaru jej przegrać, toteż już niedługo będziemy mogli się spodziewać usługi zbliżonej działaniem do Shazam, która pozwoli automatycznie oznaczać posty aktualnie słuchanymi piosenkami lub oglądanymi serialami. Na tym jednak nie koniec, bowiem serwis chce stworzyć konkurencję także dla obrazkowego komunikatora Snapchat o podobnie brzmiącej nazwie — Slingshot.

Usługa podobna do Shazam pojawi się zarówno w aplikacji na Androida jak i na iOS-a. Dzięki niej mikrofon w naszym smartfonie będzie rejestrował dźwięki z otoczenia i na ich podstawie określi, jaki serial obecnie oglądamy, bądź jakiej słuchamy muzyki. Po rozpoznaniu odpowiedniego dzieła zostanie ono dodane na naszej tablicy na Facebooku, zaś znajomi będą mogli przesłuchać 30-sekundową próbkę utworu lub przenieść się na stronę filmu.

Póki co, ta usługa planowana jest tylko w Stanach Zjednoczonych, z czasem jednak prawdopodobnie jej zasięg zostanie poszerzony o inne kraje. Możecie zobaczyć również sposób jej działania na poniższym filmie.

[vimeo=http://vimeo.com/95970002]Na tym jednak nie koniec. Użytkownicy Facebooka mogą spodziewać się także Slingshota, usługi działającej tak samo jak popularny wśród amerykańskiej młodzieży Snapchat. Za jej pomocą będą mogli wysyłać jako wiadomość krótkie filmiki. Nie będzie on jednak zintegrowany z innymi aplikacjami Facebooka, jak chociażby Messenger. Nieznany jest termin uruchomienia nowego programu, są jednak spore szanse, że wydarzy się to w ciągu najbliższego miesiąca.

Jak widać Mark Zuckerberg ma coraz większe zakusy, aby jego serwis, wraz z aplikacjami na urządzenia mobilne, towarzyszył nam w każdym aspekcie życia. Nie wróży to najlepiej konkurencyjnym usługom. Jeżeli Facebook zdecyduje się na integrację wszystkich opcji w jednej aplikacji, to na co komu przyda się dziesięć innych programów, służących do rozmaitych działań? Czy firma Zuckerberga zdominuje kolejne gałęzie rynku internetowego, pozostaje pytaniem otwartym. Prawdopodobnie jednak można z czystym sumieniem wróżyć jego konkurencji problemy finansowe, które przyjdą wraz z utratą użytkowników na rzecz możliwości oferowanych przez Facebooka.

Warto też dodać, że dziś Facebook wprowadził drobną, ale bardzo pomocną zmianę w ustawieniach prywatności. Domyślnie widoczność publikowanych przez nas wpisów została ograniczona do znajomych. Dzięki temu nie musimy już obawiać się, że przez nieuwagę podzielimy się czymś (zdjęciem, informacjami osobistymi, informacją z używanej aplikacji) z całym światem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)