Fedora 19 wydana na czas, ze wsparciem dla druku 3D i bez MySQL-a

Tym razem kot Schrödingera okazał się żywy: doczekaliśmy siękolejnego wydania (tym razem bez opóźnień) może nienajpopularniejszej, ale na pewno jednej z najbardziej innowacyjnychdystrybucji Linuksa – Fedory, której wersja 19 nosi właśnienazwę kodową „Schrödinger's Cat” i jak żaden inny systemoperacyjny ma udowodnić, że zwinność ma znaczenie. Jakto opisał szef projektu, Robyn Bergeron, odwysokopoziomowych funkcjonalności dla chmur i infrastrukturywirtualizacyjnej do przenośności na poziomie procesów i maszynwirtualnych na samym dole, Fedora 19 zawiera najnowsze technologiezapewniające skalowalność, odporność i elastyczność, które sątak istotne w świecie technologii coraz bardziej skupionym naszybkim dostarczaniu rozwiązań, usług i informacji. Tyle wypowiedzi menedżerskich, aco w rzeczywistości przynosi ta ciekawa dystrybucja? Jądro systemuto Linux 3.9, domyślnym pulpitem jest GNOME 3.8.3 (dostępna jestm.in. wersjaz KDE 4.10, zawierającym m.in. nowe mechanizmy drukowania ikonfiguracji ekranów). Jak można się spodziewać, znajdziemy tuteż standardowy zestaw opensource'owych aplikacji: Firefoksa 21,Thunderbirda 17, LibreOffice 4.10 i GIMP-a 2.8 – a do tegokilkanaście tysięcy innych pakietów w repozytoriach. Wśród nichwarto wspomnieć o MariiDB, która jest teraz standardową baządanych w Fedorze, w pełni zastępując MySQL. Podobnej zmiany możemywięc się spodziewać w przygotowywanym wydaniu RHEL 7, dla któregoFedora jest poligonem doświadczalnym.[img=fedora19_opener]Tym, czego wcześniej w Fedorzenie było (a i w innych systemach raczej się nie spotyka) jestzestaw oprogramowania do projektowania i druku 3D, z narzędziamitakimi jak OpenSCAD,Sfact czyRepetier, atakże niezbędnymi sterownikami do najpopularniejszych modelidrukarek 3D. W dziedzinie druku 2D też się coś zmieniło. Dla demona CUPS standardowym formatem wydruku jest teraz PDF, a nie PostScript – przyspieszyć ma to drukowanie o nawet50%. Z kolei wbudowane w system wsparcie dla sfederowanych usług VoIPpozwala na nawiązywanie połączeń głosowych równie prosto, jakwysyła się e-maile (łącząc się z adresami w formacienazwaużytkownika@domena przez XMPP/Jabbera).Programiści otrzymali mechanizm„asystentów” – DeveloperAssinstant, mający służyć do szybkiego budowania ikonfigurowania środowisk deweloperskich dla różnych języków, takby ułatwić życie zarówno osobom początkującym jak idoświadczonym. Dostępni są asystenci dla takich języków jakC/C++, Ruby, Python, Perl, PHP, Java i JavaScript. Poszczególnejęzyki zostały zaktualizowane do najnowszych wersji – dostępnejest PHP 5.5, Ruby 2.0, framework Node.js 0.10, a nawet w wersji techpreview OpenJDK 8. Fedora 19przynosi też platformę chmurową OpenShiftOrigin Red Hata, dzięki można uruchomić sobie własną chmurędla aplikacji, pod względem możliwości nie ustępującą temu, cooferuje Red Hat (poza oczywiście wsparciem technicznym). Dla tych,którzy wolą zwykłe chmury IaaS (czyli normalne wirtualne serwery znormalnymi serwerowymi systemami), dostępna jest platforma OpenStackGrizzly. Więcej informacji znaleźćmożna w dokumentacji tego wydania, a obrazy nośników instalacyjnych dostępne są dopobrania pod adresem fedoraproject.org/get-fedora.Wersja Live dla 64-bitowej architektury x86-64 (z desktopem GNOME)zajmuje 951 MB. Pierwsze wrażenia obcowania zFedorą 19? Widać, że instalator Anaconda został znaczniepoprawiony w stosunku do Fedory 18 (gdzie naprawdę go popsuto).Znacznie szybciej działają też operacje na pakietach – nowy RPM4.11 jest wydajniejszy, zajmuje mniej pamięci i lepiej wykrywapotencjalne konflikty przy instalacji oprogramowania. Jeśli zaśmieliście wcześniej problemy z modemami 3G, to nowy ModemManagerprzynosi ich ulepszone wsparcie, szczególnie dla urządzeńdziałających w wielu trybach.