Film Battlestar Galactica ma opowiedzieć na nowo całą historię

Fani popularnej serii Battlestar Galactica niekoniecznie ucieszą się z ostatnich doniesień. Dobra wiadomość jest taka, że wytwórnia Universal pracuje nad nowym filmem. Zaś zła, iż nie będzie on kontynuacją, a zupełnie nową wersją wydarzeń, które już wcześniej zostały opowiedziane.

Według doniesień, scenariusz do nowej odsłony napisze Jack Paglen, znany wcześniej z Transcendencji, zaś produkcją filmu, podobnie jak pierwszego serialu, zajmie się Glen Larson. Ten drugi miał już styczność z serią Battlestar Galactica w latach siedemdziesiątych, kiedy to pracował przy oryginalnym serialu telewizyjnym — tym, w którym Starbuck był facetem, a grał go Dirk Benedict, polskiej publiczności znany przede wszystkim jako Buźka z Drużyny A.

Póki co, nie ma żadnych wiadomości odnośnie tego, kto zajmie się reżyserią nowego filmu. Trzy lata temu potencjalnym reżyserem projektu był Bryan Singer, jednak obecnie cały jego czas pochłania projekt X-Men: Apokalipsa.

Wcześniej fani mieli do czynienia z trzema serialami w świecie Battlestar Galactica i kilkoma produkcjami luźno powiązanymi (wśród nich są nawet komiksy i gra planszowa). Pierwszy z seriali koncentrował się na przydługiej wojnie 12 ludzkich kolonii z Cylonami — maszynami zbudowanymi przez gadopodobną rasę setki lat wcześniej. Obecnie pozostaje jedynie czekać na to, jaką wersję historii przedstawi im najnowszy film.