Final Fantasy VII ponownie wskrzeszone, tym razem na urządzenia firmy Apple

Ile razy można sprzedać starą grę, bo to przecież klasyka? Wiele, co udowadnia po raz kolejny japońskie Square Enix. Kultowe Final Fantasy VII, które przez ostatnie lata było kilkukrotnie już wznawiane w wersjach na platformy różnorakie, doczekało się także edycja dla urządzeń firmy Apple, czyli iPhone-ów oraz iPadów. Chociaż tytuł jest mocno przykurzony, producent chce za niego, jak na przenośną wersję, naprawdę dosyć sporo.

Co ciekawe, w zależności od tego, gdzie klikniecie w amerykańskim iTunes, będzie to niecałe 16 lub 20 dolarów. W Europie Finala VII wyceniono na blisko 16 euro. W tej cenie dostaje się w praktycznie niezmienionej formie tytuł, który od czasów premiery w 1997 roku rozszedł się już w przeszło 11 milionach egzemplarzy. Gdyby komuś nie chciało się mozolnie likwidować losowo napotykanych przeciwników, gra doczekała się opcji wyłączenia napotykania ich na mapach. Jest też możliwość szybkiego poprawienia statystyk postaci, co już zupełnie chyba pozbawi niezapomnianą produkcję klimatu...