Firefox już nie dla egzotycznych platform. Mozilla chce Rusta, by uciec w przyszłość

Firefox już nie dla egzotycznych platform. Mozilla chce Rusta, by uciec w przyszłość

Firefox już nie dla egzotycznych platform. Mozilla chce Rusta, by uciec w przyszłość
04.02.2017 23:38

Firefox był przez długie lata jedyną „pierwszoligową”przeglądarką, z której mogli korzystać użytkownicy bardziejegzotycznych systemów. I nie mamy tu na myśli względnie małoegzotycznych Maków na PowerPC, ale np. stacji roboczych z procesoremItanium i systemem HP/UX czy procesorem Sparc i Solarisem. Niebawemta wszechdostępność Firefoksa się skończy – wszystko za sprawąnowego języka Rust.

Ted Mielczarek, inżynier Mozilla Corporation, wyjaśnia: Wpewnym momencie będziemy wymagali Rusta do skompilowania Firefoksa.Jego brak blokuje tworzenie jakichkolwiek kluczowych komponentów wtym języku (…) to już teraz głównie polityczna decyzja, oznaczaona, że na wszystkich drugorzędnych platformach skompilowanieFirefoksa będzie trudniejsze, ale myślę, że możemy z tym żyć.

Konsekwencje tej politycznej decyzji sąjednak szersze, bo samo postawienie Rusta w systemie nie jesttrywialne. Aby przyszłości zrobić sobie Firefoksa po swojemu, naswoją platformę, trzeba będzie mieć zainstalowane środowiskokompilacyjne LLVM/clang, do którego stworzenia trzeba mieć(przynajmniej na Linuksie) najnowsze wersje kompilatora gcc. Oznaczato, że przenoszenie Firefoksa będzie w przyszłości wymagałoprzenoszenia najnowszych wersji LLVM i gcc – spore wyzwanie dlatych mało popularnych platform, którymi nierzadko opiekuje siękilka osób.

Ale te wspomniane na początkuegzotyczne platformy to nie wszystko. Obecnie wsparciedla Rusta na najwyższym poziomie (Tier 1) gwarantowane jesttylko na 32- i 64-bitowych architekturach x86 (dla Windowsa, Linuksai macOS-a). Tier 2, gdzie Rust daje się skompilować, jestoficjalnie dostępny ale nie został kompleksowo przetestowany, tospory zbiór architektur sprzętowych – a software’owo głównieLinux, ale też iOS, 32-bitowy Android, FreeBSD czy NetBSD. Tier 3,gdzie jest tylko podstawowe wsparcie i brak oficjalnych kompilacji,to egzotyka w postaci systemów Haiku czy Fuchsia, ale przedewszystkim 64-bitowy Android na ARM.

Jeśli więc Rust nie zapewninależytego poziomu wsparcia na Androidzie, to doczekamy sięsytuacji, w której Firefoksa nie będzie można zbudować nanajpopularniejszym systemie świata. Ten ułamek procentaużytkowników platform MIPS, Sparc, S/390X, działających podkontrolą równie mało znanych systemów nie jest jakąś wielkąstratą dla Mozilli. Może gorzej w wypadku PowerPC (i np.klasycznych PowerMaków). Ale miliard androidowych smartfonów naARM-ach, miliony komputerków Raspberry Pi – to już naprawdępolityczna decyzja, no chyba że Mozilla pewna jest przeniesieniaRusta.

Na pewno wszystkich trzech (albotrzystu) użytkowników opuszczonych platform będzie mogłokorzystać jeszcze przez dłuższy czas z Firefoksa 52 ESR. Dopierood Firefoksa 54 kompilowanie bez Rusta będzie wiązało się zutratą kluczowych funkcjonalności (o ile w ogóle będzie możliwe).I chyba mimo wszystko to dobrze. Rust oznacza możliwośćwykorzystania nowego silnika Servo, który już w kilku testachwykazałwyższość nad silnikami przeglądarek Google’a i Microsoftu.Jeśli Firefox chce przetrwać, musi uciec do przodu, nie może sięcofać, ani patrzeć w przeszłość.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)