Google oskarża Microsoft o kradzież wyników wyszukiwań

Google oskarża Microsoft o kradzież wyników wyszukiwań

02.02.2011 12:20, aktualizacja: 02.02.2011 13:44

Google oskarżył Microsoft o podkradanie wyników wyszukiwań. Firma z Redmond broni się i kontratakuje.

Szykuje się poważne starcie między gigantami. Bing Microsoftu korzysta z wyników wyszukiwania Google i zaprzecza tym praktykom - oskarża Google. Okazuje się, że od kilku miesięcy wyniki wyszukiwania Google pojawiają się w konkurencyjnej wyszukiwarce Bing. Dotyczy to zarówno popularnych zapytań jak i rzadkich, a nawet błędnie podanych sformułowań.

Google zaczął podejrzewać, że dzieje się coś niedobrego w październiku zeszłego roku. Firma postanowiła sprawdzić, czy Microsoft rzeczywiście podkrada dane i stworzyła około 100 syntetycznych zapytań, czyli takich, których prawdopodobieństwo pojawienia się jest bardzo niewielkie (na przykład hiybbprqag). Do tych słów kluczowych podpięto specjalnie dobrane strony internetowe. Następnie 20 pracowników Google’a wyposażonych w laptopy z Internet Explorerem 8 i Bingiem rozpoczęło wpisywanie zapytań na stronie głównej wyszukiwarki Google. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po kilku tygodniach syntetyczne zapytania wraz z powiązanymi stronami pojawiły się w wyszukiwarce Bing. Google twierdzi, że IE najprawdopodobniej za pomocą narzędzia Sugerowane witryny i paska wyszukiwania przesyła dane wyszukiwań do Microsoftu.

Początkowo Microsoft nie zaprzeczył oskarżeniom o zbieranie danych. W oświadczeniu rozesłanym do mediów przez Stefana Weitza z Binga czytamy: jeśli chodzi o rankingi, to używamy wielu sygnałów i rozwiązań, ale podobnie jak inni gracze na rynku, nie ujawnimy szczegółów, jak to robimy. Ostrzejsze słowa pojawiły się na blogu Binga. Harry Shum z Microsoftu zaprzeczył jakoby Bing korzystał z wyników wyszukiwań Google. Bing używa ponad tysiąca różnych sygnałów w algorytmie wyszukiwania, twierdzi Microsoft. Co więcej, Frank X. Shaw z Microsoftu oskarżył Google’a o stosowanie podobnych praktyk - zbieranie danych od użytkowników Chrome i Androida.

Oliwy do ognia dolewa jeszcze The Wall Street Journal. Gazeta twierdzi, że w przeszłości Google był oskarżany o kopiowanie niektórych ustawień Binga. Jak zakończy się spór między obiema firmami? W najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnej wymiany ciosów, paradoksalnie jednak wojna może przynieść pozytywne efekty. Internauci będą mieli szansę dowiedzieć się, jakie chwyty stosują Google i Microsoft i czy zawsze są one zgodne z prawem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)