Google staje do walki z dziecięcą pornografią

Google staje do walki z dziecięcą pornografią

Marcin Paterek
17.06.2013 14:45

Krajowe Centrum ds. Zaginionych i Wykorzystywanych Dzieci (NCMEC), działające z ramienia Kongresu Stanów Zjednoczonych, otrzymało w 2011 r. 17,3 mln zdjęć i plików wideo zawierających dziecięcą pornografię. To czterokrotnie więcej niż jeszcze w 2007 roku. Biorąc pod uwagę fakt, że więcej niż połowa zgłoszonych fotografii pochodziła spoza terytorium USA, do walki z nimi potrzeba ponadnarodowych rozwiązań. Jedno z nich zaproponowało Google, które postanowiło ułatwić współpracę organizacjom z różnych krajów.

Obraz

W ramach walki z dziecięcą pornografią, koncern przeznaczył 5 mln dolarów na działalność NCMEC, Internet Watch Foundation i kilku innych organizacji ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Europy, Australii i Ameryki Łacińskiej. Ponadto Google utworzyło grupę Child Protection Technology Fund, której zadaniem będzie opracowanie skuteczniejszych narzędzi do walki z procederem.

Zanim jednak nowa technologia powstanie, koncern będzie korzystać z własnego mechanizmu hashowania. Mechanizm nie jest nowy — od 2008 r. zdjęcia zawierające dziecięcą pornografię są oznaczane unikatowymi tagami, które są rozpoznawane przez maszyny obliczeniowe Google. Jeśli podczas indeksowania stron internetowych natrafią na kopię znanych już fotografii, zdjęcie jest usuwane z wyników wyszukiwania, a zawierająca je strona trafia na listę podejrzanych. W ten sposób koncern chce w ciągu najbliższego roku zbudować bazę zdjęć, którą następnie udostępni innym firmom z branży IT, stróżom prawa i organizacjom charytatywnym z całego świata. W ten sposób firma chce zacieśnić międzynarodową współpracę, ułatwić przepływ informacji i szybciej reagować na kolejne próby umieszczania w Sieci nielegalnych zdjęć.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)