Przeglądarka Google’a miała swoją premierę ponad rok temu, wciąż jednak użytkownicy Maków nie doczekali się jej finalnej wersji. Ostatnio producent przyśpieszył nieco prace nad Chrome. Efektem tego są kolejne poprawki udostępnione w wersji beta programu.
Na ten moment czekało wielu użytkowników Chrome. Google wydał build 4.0.288.1, w którym wprowadził w końcu możliwość importowania zakładek i instalacji niektórych dodatków. Bez tych rozwiązań przeglądarka mogła być jedynie interesującym gadżetem, a nie narzędziem pracy.
Zakładki można importować z innych przeglądarek (np. Safari Apple’a) albo zapisanych w pamięci komputera plików. Trochę gorzej jest z ich edycją, bowiem można co prawda zmieniać nazwy czy nawet usuwać katalogi ze stronami www, jednak nie jest to już możliwe w przypadku samych adresów internetowych zapisanych w folderach. Być może Google zmieni to w kolejnych wersjach swojej przeglądarki. Chrome dla Maków obsługuje też niektóre dodatki - można zmienić wygląd przeglądarki. Należy jednak zaznaczyć, że w porównaniu z Firefoksem ilość jak i jakość dodatków dla Chrome wypada blado.
Chrome dla Maków dostępny jest w wersji beta od ponad miesiąca. W tym samym czasie udostępniono również wersję przeglądarki dla użytkowników Linuksa. Ci ostatni mogą cieszyć się o wiele bardziej zaawansowaną wersją Chrome, niż osoby korzystające z systemu Mac OS X. Google wciąż nie dodał menadżera zakładek, nie można również edytować ustawień interfejsu. Użytkownikom komputerów Apple’a zapewne przyjdzie jeszcze trochę poczekać na pełną wersję Chrome. Szkoda tylko, że nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Najnowszą wersję rozwojową (deweloperską) Chrome 4.0.288.1 dla systemu Mac OS z obsługą rozszerzeń można pobrać z naszego vortalu z działu PROGRAMY -> Internet i Komunikacja -> Przeglądarki stron WWW.
