Hakerzy niosą śmierć całym miastom w World of Warcraft
World of Warcraft już od 2004 roku bawi ludzi na świecie, wciągając do cyfrowych krain fantasy miliony graczy. Firma Blizzard oczywiście w miarę sprawnie reaguje na wszelkie próby naginania pod swoje potrzeby przez hakerów kodu produktu, który generuje ogromny przychód, ale wciąż odkrywane są nowe dziury. W miniony weekend zabawę innym psuć zaczęli dowcipnisie uśmiercający całe miasta — tak graczy, jak też postacie niezależne.
[yt=http://www.youtube.com/watch?v=6o8e1abGlEk]Twórcy podali, że już załatali grę i wszystko wróciło na swoje miejsce, ale społeczność skupiona wokół World of Warcraft pozostaje niespokojna. Mnożą się teorie. Według jednych, „furtka” wykorzystywana przez hakerów została odkryta już dawno temu, ale nic z nią nie zrobiono. Inni sugerują zmodyfikowanego klienta gry, którego z jakiegoś powodu w porę nie wykryto i zablokowano, a pozwolił na uzyskanie pewnym osobom boskich wręcz mocy w popularnym MMO. Przede wszystkim jednak gracze martwią się, co jeszcze przyniesie przyszłość…