Kierowca Tesli zginął w wypadku, strażacy walczyli z uszkodzonym akumulatorem

Kierowca Tesli zginął w wypadku, strażacy walczyli z uszkodzonym akumulatorem

Kierowca Tesli zginął w wypadku, strażacy walczyli z uszkodzonym akumulatorem
08.09.2016 18:08, aktualizacja: 09.09.2016 12:46

W Holandii doszło do poważnego wypadku z udziałem Tesli Model S. Auto uderzyło w drzewo, niestety kierowca nie przeżył, a strażacy musieli walczyć nie tylko z płonącym samochodem, ale również z prądem elektrycznym.

Kierowcą Tesli był 53-letni mężczyzna, który prawdopodobnie nie opanował zbyt szybko jadącego auta. Rozpędzony pojazd zjechał z drogi i z dużą siłą uderzył w drzewo. Uderzenie było na tyle mocne, że w momencie przybycia straży kierowca już nie żył.

Obraz

Model S stanął w płomieniach. W holenderskich mediach pojawiła się informacja, że przyczyną pożaru miałby być uszkodzony podczas uderzenia akumulator. Pożar był trudny do ugaszenia, strażacy obawiali się podjąć normalną akcję gaśniczą ze względu na wciąż działające akumulatory. W związku z tym ciało kierowcy musiało dość długo pozostać we wnętrzu auta.

Tesla musiała na miejsce zdarzenia wysłać swoich techników. Dopiero oni poinstruowali strażaków, w jaki sposób wyciągnąć ciało, by nie zostać porażonym prądem.

Obraz

Według słów Ronalda Boer, rzecznika prasowego straży, problem nie był brak wiedzy o postępowaniu w przypadku elektrycznych samochodów. Strażacy nie mogli przystąpić do akcji ze względu na duże uszkodzenia pojazdu, gdyby Tesla była mniej zniszczona, to wyłączenie akumulatorów nie byłoby problemem.

Nie wiadomo, czy słynny autopilot Tesli był włączony, gdy doszło do wypadku. Tesla poinformowała, że rozpoczęła dochodzenia w sprawie wypadku i gdy szczegóły będą znane, to firma podzieli się dokładnymi informacjami.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)