Komisja Europejska nie składa broni w walce z monopolem. Google w tarapatach

Komisja Europejska nie składa broni w walce z monopolem. Google w tarapatach

Komisja Europejska nie składa broni w walce z monopolem. Google w tarapatach
02.04.2015 15:19

Niezależnie od motywacji, jakie kierują komisarzami Unii Europejskiej, trudno im odmówić skuteczności w zwalczaniu praktyk monopolistycznych w europejskiej branży IT. Niech przykładem będzie słynna już i w zasadzie precedensowa kampania wymierzona przeciwko nieuczciwej konkurencji prowadzonej przez Microsoft. Na łamach Wall Street Journal opublikowane zostały informacje dotyczące śledztwa prowadzonego przez organ wykonawczy Unii Europejskiej przeciwko Google.

Według ustaleń WSJ, które powołuje się na źródło bliskie Komisji Europejskiej, śledztwo badające ewentualne praktyki monopolistyczne Google trwa od pięciu lat i było wstrzymywane trzykrotnie. Wszystko jednak wskazuje na to, że zmierza ono ku końcowi. Działania komisarzy opierały się bowiem na przeanalizowaniu złożonych przez pięć różnych firm skarg, które zostały utajnione. W ostatnim czasie KE zwróciło się jednak do wspomnianych firm z wnioskiem o odtajnienie ich wniosków. Można więc zakładać, że w najbliższym czasie zostaną one wykorzystane jako dowód.

Obraz

W związku z klauzulą tajności dotychczas zebranych informacji, brakuje niestety podstaw, aby spekulować które firmy mogły uznać, że praktyki stosowane przez Google nie tylko szkodzą ich interesom, ale także noszą znamiona ambicji monopolistycznych. Przedstawiciele Google odmówili komentarza na ten temat, zdają się jednak czuć pismo nosem. W zeszłym tygodniu Kent Walker z Google podczas swojego wystąpienia w Berlinie poruszył kwestię Google+. Według niego jest to przykład, że działania na rzecz walki z nieuczciwą konkurencją działają i mogą uśmiercić serwis społecznościowy stworzony nawet przez korporację rangi Google.

Przyśpieszenie śledztwa może być spowodowane faktem, że pod koniec 2014 roku nastąpiła rotacja na stanowisku Europejskiego Komisarza ds. Konkurencji. Od listopada tę funkcję pełni Margrethe Vestager powiązana z duńską partią Radykalna Lewica. Jeżeli Komisja Europejska stwierdzi, że skargi na monopolistyczne praktyki Google są zasadne, na korporacje może zostać kara w wysokości nawet 10% rocznych przychodów, czyli 6 mld dolarów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)