Blog (359)
Komentarze (10k)
Recenzje (37)
@Shaki81Krótko o Seagate Expansion 1TB

Krótko o Seagate Expansion 1TB

17.09.2012 10:33, aktualizacja: 05.01.2014 13:02

Niedawno dostałem na kilka dni przenośny dysk Seagate USB 3.0 w celu sprawdzenia jak działa taka zabawka. A wiec do dzieła.

Na początek może informacja o specyfikacji komputera, na której tą zabaweczkę przetestowałem:

Specyfikacja mojego komputera
Specyfikacja mojego komputera

Dokładna nazwa dysku to: "Seagate Expansion 1TB usb 3.0 portable external hard drive stbx1000200" - no trochę długa nazwa:).

Opakowanie dysku :)
Opakowanie dysku :)

Właściciel tego dysku zdążył go sformatować po zakupie (w sumie to nie wiem po co) i nie wiem jakie oprogramowanie zostało dostarczone z urządzeniem. Z informacji dostępnych w Internecie wyczytałem, że Seagate dodaje tylko oprogramowanie do automatycznej archiwizacji. Trochę mało, ale niestety nie mogę tego potwierdzić. Z drugiej jednak strony po co jakiekolwiek dodatkowe oprogramowanie w urządzeniu do przechowywania danych.

Niestety nie udało mi się wykopać informacji jaki dysk jest zamontowany wewnątrz obudowy. Sam dysk z zewnątrz wygląda dość ascetycznie. Ot kwadratowe, czarne pudełko z logiem, wejściem miniUSB 3.0 i jedną diodą informująca o pracy dysku. Żadnych dodatkowych diod (choćby informującej o stanie zapełnienia dysku) nie odnalazłem. Obudowa zrobiona jest z tandetnego matowego plastiku i niestety nawet niewielki nacisk palcem na obudowę powoduje nieprzyjemne trzeszczenie plastiku. No ale może jaka cena takie wykonanie.

Tak wygląda dysk
Tak wygląda dysk

Dysk sprawdziłem za pomocą dwóch programów mianowicie HD Tune oraz Crystal Disk Info w wersji 64 bitowej. Testy przeprowadziłem dwukrotnie, pierwszy raz po podłączeniu dysku do portu USB 2.0, drugi raz natomiast po podłączeniu do portu USB 3.0. Test transferu przedstawia się się następująco:

Wynik z Crystal Disk Info (podłaczony pod USB 2.0)
Wynik z Crystal Disk Info (podłaczony pod USB 2.0)
Wynik z Crystal Disk Info (podłaczony pod USB 3.0)
Wynik z Crystal Disk Info (podłaczony pod USB 3.0)

Jak widać powyżej transfer przy podłączeniu do portu USB 3.0 transfer wzrósł prawie 3‑krotnie. Na koniec mała ciekawostka. Przed zmianą dysku z HDD na SSD i korzystaniem tylko z USB 2.0 transfery oscylowały w okolicach 20 no może 30 MB/s a tutaj... (kopiowanie 2 plików o łącznej wielkości 7,2 GB)

No a tu zaliczyłem mały szok.
No a tu zaliczyłem mały szok.

Kurcze przydała by się taka zabawka, koszt to 430 zł. Niestety ceny dysków są jeszcze wysokie, podejrzewam, że cena z przed powodzi na Tajwanie mogłaby oscylować w granicach 250 - 300 zł. (a to już naprawdę atrakcyjna cena) Może czas najwyższy zainwestować:).

Wieczorny Update :)

Tekst powstał jakieś 2‑3 tygodnie temu, wtedy rzeczywiście cena oscylowała w granicach 450 zł. W tej chwili na allego znalazłem ten sam model za 320 zł. Chyba rzeczywiście ceny dysków spadają. Może rzeczywiście teraz sobie kupie.

Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)