Blog (2)
Komentarze (1.5k)
Recenzje (0)
@TheBlackManKto prawem autorskim wojuje… ten od pozwu ginie?

Kto prawem autorskim wojuje… ten od pozwu ginie?

07.12.2009 20:05, aktualizacja: 08.12.2009 13:44

Wszyscy chyba przyzwyczailiśmy się już, że wielkie wytwórnie fonograficzne zaciągają użytkowników dzielących się plikami oraz strony slużące bezprawnemu rozpowszechnianiu plików objętych copyrightami do sądu. To, czego chyba nikt się nie spodziewał, to to, iż artyści wniosą pozew o dokładnie to samo przestępstwo przeciwko wytwórniom nagraniowym. Tak jednak się stało: Warner, Sony BMG, EMI i Universal muszą stawić czoła zarzutom wycenionym na 60 miliardów dolarów za szkody spowodowane masowym spiraceniem 300.000 ścieżek dźwiękowych.

Jak się coraz częściej ostatnio okazuje, wytwórnie nagraniowe mają delikatnie mówiąc podwójne standardy, jeżeli chodzi o rozumienie prawa autorskiego. Z jednej strony próbują wsadzić operatorów stron BitTorrent do więzienia i rujnować życie matek oraz studentów żądając setek tysięcy dolarów opłat, a z drugiej strony sprzedają CD zawierające muzykę, do której nie mają właściwych praw na rozpowszechnianie.

Wytwórnie mają zwyczaj używania utworów od szerokiej rzeszy artystów w celu stworzenia kompilacji na CD, bez uprzedniego zabezpieczenia odpowiednich praw. Po prostu używają nagrania a następnie zapisują jego nazwę na “liście rzeczy do zrobienia” żeby zająć się nim później. Ponieważ robią tak od lat osiemdziesiątych, lista nieopłaconych ścieżek (lub naruszeń copyrightów artystów) sięgnęła ogromnej liczby 300.000.

Jako jeden przykład z wielu można wymienić niedawne wydarzenie, kiedy to największy artysta Ameryki Łacińskiej, Alejandro Fernández wysłał policję do biura Sony Music w celu konfiskaty ponad 6000 płyt CD, których to wytwórnia odmówiła zwrotu.

Zmęczona już piractwem wytwórni, grupa artystów w Kanadzie złożyła pozew przeciwko wszystkim czterem wielkim wytwórniom połączonym z CRIA, odpowiednikiem RIAA w USA i ZAIKSu w Polsce. W listopadzie zeszłego roku, Warner Music, Sony BMG Music, EMI Music i Universal Music zostały pozwane za nielegalne użytkowanie tysięcy ścieżek i aktualnie sprawa jest nadal w toku.

Wytwórnie nagraniowe do dnia dzisiejszego już przyznały, że są winne co najmniej 50 milionów dolarów za naruszenie praw autorów, ale ta suma może urosnąć nawet do monstrualnego 60 miliardów dolarów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)