Linux Mint Debian Edition będzie bazował na Debianie w wersji stabilnej

Linux Mint Debian Edition będzie bazował na Debianie w wersji stabilnej

Linux Mint Debian Edition będzie bazował na Debianie w wersji stabilnej
Redakcja
11.08.2014 13:45, aktualizacja: 11.08.2014 15:33

Linux Mint to bardzo popularna dystrybucja Linuksa. Według serwisu DistroWatch.com, który dla wielu osób stanowi swoistą „wyrocznię popularności”, jest od jakiegoś czas nawet najpopularniejszym tego typu tworem i ciągle oddala się od swojego protoplasty, Ubuntu. Nie wszystkie wersje Minta bazują jednak na dystrybucji stworzonej przez Canonical. Dostępny jest również Linux Mint Debian Edition, który jak sama nazwa wskazuje, bazuje na Debianie. Idą zmiany, bo LMDE za jakiś czas będzie oparty o jego stabilną wersję, a nie jak do tej pory testową.

Obraz

Autorzy dystrybucji zarzekają się, że zmiana będzie płynna i nie powinna stanowić dla użytkowników żadnego problemu: aktualizacja z LMDE Update Pack 8 na Debiana Jessie to płynne przejście, ponieważ wersja stabilna Debiana zostanie zamrożona w listopadzie. Użytkownicy nadal nie będą musieli dokonywać większych zmian, a jedynie aktualizacje pakietów. W dłuższej perspektywie nic się nie zmieni, bo o ile Debian w wydaniu testowym i niestabilnym (Sid) są dystrybucjami ciągłymi, o tyle w przypadku LMDE wydawane były paczki aktualizacyjne o wspomnianej już nazwie Update Pack. Zmiana bazy na wydanie stabilne nic w tej kwestii nie zmienia, bo ono również dostaje jedynie aktualizacje bezpieczeństwa. Wszystko to bez wprowadzania nowych funkcji, aż do udostępnienia zupełnie nowej wersji.

W przeciwieństwie do wydania podstawowego bazującego na Ubuntu, LMDE jest skierowany przede wszystkim do osób, które szukają dużej stabilności i wydajności. Nie udostępnia on repozytoriów Ubuntu, nie można więc bez żadnych zmian doinstalować np. środowiska graficznego Unity – autorzy oferują za to autorskiego Cinnamona i MATE, będące swoistym klonem GNOME2. Według autorów dystrybucji, wydanie to jest szybsze niż bazujące na Ubuntu, wymaga jednak nieco większej wiedzy od użytkownika, w przypadku komputera osobistego może również nie posiadać tak bogatego wsparcia internetowego (np. omawianych problemów) względem „konkurencji” ze strony dystrybucji od Canonicala.

Póki co nie wiadomo, jakie będą dalsze losy LMDE. Wydaje się, że zmiana ta ma na celu zmniejszenie czasu potrzebnego na jej aktualizowanie i swoiste konserwowanie. Nie byłby to pierwszy tego typu krok ze strony autorów Minta. W połowie maja poinformowali oni, że tradycyjny Mint będzie bazował jedynie na Ubuntu w wersji LTS. Z jednej strony nie pozwala to na równie szybkie wdrażanie nowości, z drugiej jednak tworzy platformę o wiele bardziej stabilną. Co stanie się więc głównym narzędziem? LMDE bazujący na Debianie, czy fork forka, czyli Mint będący pochodną Ubuntu… który wywodzi się od Debiana?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)