Przedstawiciel firmy RealNetworks, twórcy popularnegoodtwarzacza Real Player, wysnuł wniosek, że aby zagwarantowaćkomercyjny sukces, Linux musi posiadać obsługę technologii DRM.Jednak według organizacji Free Software Foundation (FSF),użytkownicy tego nie chcą. Według Jeffa Ayarsa, użytkownicy Linuksa pozbawieni są możliwościkorzystania z zabezpieczonych multimediów, co może powodować spadekpopularności tego systemu. Prognozuje on, że jeśli twórcy systemunie zmienią zdania w tej kwestii, Linux zostanie zdegradowany doroli systemu na serwery i do niektórych rozwiązań biznesowych.Wskazuje on na fakt, że nowa Vista będzie wyposażona w cały zestawtechnologii ochrony praw autorskich, takich jak Protected MediaPath, Protected Video Path i Protected User Mode Audio. Takiesystemu muszą być integrowane w jądrze, gdyż ich specyfika niepozwala na działanie jako samodzielne moduły. Georg Greve z FSF twierdzi, że nie widzi ryzyka związanego zodrzuceniem DRM i podobnych. Według niego, sprawa rootkita z Sonydobitnie wskazuje, że takie rozwiązania nie są mile widziane wśródużytkowników. Firma Apple umieściła w oprogramowaniu iTunesmożliwość nagrywania muzyki na zwykłe, niezabezpieczone płyty CD inie widzi związanego z tym zagrożenia. Georg sądzi, że wciąż doklientów należy decyzja, z czego chcą korzystać, a wyraźnie widać,że są oni niechętnie nastawieni do tego typu rozwiązań. Twórcy komercyjnych dystrybucji, tacy jak Red Hat, Novell iLinspire są jednak innego zdania. Ich główni klienci wywodzą się ześrodowisk biznesowych, a ta grupa czasem potrzebuje dostępu dotakich technologii, więc prawdopodobnie będą oneimplementowane.
