Dyrektor zarządzający SAP AG, jednego z czołowych producentówoprogramowania Business Intelligence i CRM ostatecznie zdementowałplotki, jakoby firma miała zostać przejęta przez Microsoft. Zaczęłosię od tego, że akcje SAP poszybowały w górę po wypłynięciu narynek informacji o rzekomych negocjacjach w sprawie przejęcia.Następnie obie firmy karmiły rynek odmową jakichkolwiek komentarzy,powołując się na politykę niekomentowania plotek i spekulacji.Wreszcie pod koniec dnia Henning Kagermann oficjalnie zaprzeczyłcałej sprawie podczas konferencji prasowej SAP. Co przez cały dzień mówili analitycy? Okazuje się, że nie bardzochcieli oni wierzyć w usłyszane informacje. W większościdoniesienia te były przez nich podważane i marginalizowane. BruceRichardson z AMR Research zauważał, że SAP nie rozwija się na tyledynamicznie, aby znaleźć się w gronie firm, jakimi interesuje sięMicrosoft. James Kobielus z Current Analysis zgadzał się, że SAPnie pasuje do profilu typowej spółki przejmowanej przezMicrosoft. Nie można zaprzeczyć, że SAP i Microsoft od lat prowadzą dalekoposuniętą współpracę. Niemniej, Microsoft używa .NET, a SAP opieraswoje produkty w 100% na Javie - zwracał uwagę Kobielus. To właśnieten brak podobieństw i potencjalne trudności w integracji produktówmiały być czynnikiem, który zmniejszał prawdopodobieństwo dojściatransakcji do skutku. Inne obawy mogły pojawić się na polukonkurencyjności - Microsoft po zakupie SAP mógłby mieć problemy zprawem antymonopolowym.
