NFZ przypomni SMS-em o wizycie u lekarza-specjalisty

NFZ przypomni SMS‑em o wizycie u lekarza-specjalisty

NFZ przypomni SMS-em o wizycie u lekarza-specjalisty
30.06.2016 11:35

To drobne posunięcie może bardzo ułatwić życie pacjentomkorzystającym z usług lekarzy-specjalistów w ramach NarodowegoFunduszu Zdrowia. Wszyscy wiemy, jak odległe potrafią być terminywyznaczane na wizytę u laryngologa, nie mówiąc już oendokrynologach i rzadszych specjalizacjach – i jak często sięzdarza, że ludzie o tych odległych terminach zapominają. By temuostatniemu w pewnym stopniu zapobiec, mazowiecki oddział NFZ będzieprzypominał o zbliżającym się terminie wizyty. Prosto na telefoni bez kosztownej, rozdętej infrastruktury informatycznej.

Pilotażowe wdrożenie nowej startuje już od 1 lipca. Odpacjentów rejestrujących się do lekarza-specjalisty (początkowodotyczyć to ma kardiologii, endokrynologii, onkologii i ortopedii)placówki medyczne wymagać będą podania numeru telefonukomórkowego. W połączeniu z informacją o wizycie przekazany onzostanie do siedziby NFZ. Gdy termin wizyty będzie już bliski,pacjent otrzyma SMS-em przypomnienie, wraz z numerem telefonicznymplacówki medycznej – i prośbą o odwołanie wizyty, gdyby niemógł się stawić.

Obraz

Niestawianie się pacjentów u lekarzy-specjalistów jest bowiemprawdziwą plagą polskiej służby zdrowia. Tylko w województwiemazowieckim w pierwszym kwartale tego roku przepadło ponad 8,5tysiąca wizyt, w całym 2016 roku tamtejszy oddział NFZ spodziewasię, że w ten sposób przepadnie 35 tys. wizyt. Filip Nowak,dyrektor mazowieckiego Narodowego Funduszu Zdrowia, przypominatymczasem, że „wystarczy jeden telefon, aby lekarz mógłpoświęcić swój czas innemu potrzebującemu”.

Jeśli projekt się powiedzie, to tylko podkreśli znaczenieSMS-ów, jako najbardziej uniwersalnej formy komunikacji, niezależnejod dostawców aplikacji, producentów systemów operacyjnych,infrastruktury internetowej i tego wszystkiego, co trapi nowoczesnekomunikatory.

Co prawda przeróżne agencje marketingowe podkreślają, żeSMS-y to już przeszłość, że ponad 2,5 mld aktywnych użytkownikówmobilnych komunikatorów nie może się mylić, ale powiedzmy sobieszczerze, jak przez takie komunikatory miałaby wyglądaćkomunikacja NFZ z pacjentami? Dla pana Kowalskiego trzeba wysłaćwiadomość przez Skype, dla Iksińskiego na Viberze, zaś Malinowskiodbiera tylko Hangoutsy? To też wyjaśnia, dlaczego wielkie firmyinternetowe chcą ze swoich komunikatorów zrobić też klienty SMS –dostęp do informacji rozsyłanych tym kanałem może w przyszłościbyć jeszcze cenniejszy niż dzisiaj.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)