Panda Software opublikowała ranking najczęściej występujących wirusów iprogramów szpiegujących w maju. Na podstawie danych zebranych przezbezpłatny skaner antywirusowy online Panda ActiveScan, minionymiesiąc został zdominowany przez robaki internetowe. Zaobserwowanospadek aktywności trojanów. W przygotowanym przez Panda Software rankingu Top Ten minionegomiesiąca najbardziej niebezpiecznym złośliwym kodem na świecieokazał się Mhtredir.gen - exploit, który pozwala na zdalneuruchomienie określonego programu bez zgody użytkownika. Jest onszczególnie niebezpieczny, gdy użytkownik posiada uprawnieniaadministratora, gdyż złośliwy kod uzyskuje wówczas dostęp dozasobów całego systemu. W przypadku infekcji Mhtredir.gen zalecasię pobranie odpowiedniej aktualizacji na lukę systemową, opisanąprzez Microsoft w biuletynie bezpieczeństwa MS04-013. Na czołowym miejscu uplasował się również Shinwow.E zajmując po raztrzeci z rzędu pierwsze miejsce w Polsce, odpowiadając za 8,2 %wszystkich infekcji w maju. W klasyfikacji Pandy pojawiło się ażpięć robaków, trzy trojany, exploit oraz VBS. Nadal swoją obecnośćzaznaczył na świecie "weteran" wśród robaków Netsky.P,odpowiedzialny za dużą liczbę infekcji przez ostatnie kilkamiesięcy. W maju zajął drugie miejsce na świecie w naszym rankingu.W Polsce natomiast uplasował się poza pierwszą dwudziestką. Po razpierwszy w rankingu Top Ten pojawił się robak Sober.V,rozprzestrzeniający się za pomocą wiadomości e-mail, oszukującodbiorców ofertą bezpłatnych biletów na Mistrzostwa Świata w PiłceNożnej 2006. Spośród najczęściej występujących programów szpiegujących spywarena świecie, w maju prym wiodą ISTbar, New.net, Cydoor, BetterInet iAltnet. Najpopularniejszy z nich - ISTbar, jest to spywareinstalujący się na komputerze ofiary bez jej wiedzy, który ukrywasię pod kontrolką ActiveX. Dodatkowo instaluje on podobne złośliwekody: adware'y, dialery i inne programy szpiegujące. Dodatkowowyświetla na ekranie monitora okna pop-up o tematycepornograficznej, dokonując modyfikacji strony startowejprzeglądarki.
