Microsoft też ogranicza niebieskie światło. Czy faktycznie pomaga Wam to usnąć?

Microsoft też ogranicza niebieskie światło. Czy faktycznie pomaga Wam to usnąć?

Microsoft też ogranicza niebieskie światło. Czy faktycznie pomaga Wam to usnąć?
05.09.2016 16:45, aktualizacja: 05.09.2016 21:08

Kilka lat temu zrobiło się głośno o tym, że emitowane przezwyświetlacze niebieskie światło rozregulowuje rytm dobowyorganizmu, wpływając niekorzystnie na naszą aktywność, sen czyodżywianie się. Badający sprawę naukowcy ostrzegali, że czytaniew ciemności ze świecących tak ekranów może być jedną zprzyczyn bezsenności, cukrzycy, otyłości, a nawet chorób serca iraka. Doprowadziło to do prawdziwego wysypu niezależnychaplikacji, które modyfikowały wyświetlane na ekranie kolory,tak by przesunąć je do czerwieni. Wraz z debiutem iOS-a 9.3aplikacje te przestały być potrzebne na iPhone’ach i iPadach –system sam zadba o filtrowanie światła. W tę samą stronę chceiść Microsoft.

Czy na Windowsie 10 aplikacje takie jak f.lux zostaną odesłanena emeryturę? Testujący nowe wersje Windowsa 10 dostępne w kanaleInsider Preview zauważyli w centrum akcji tego systemu przełącznikfunkcji o nazwie Blue light. Jak pisze odkrywca, @tfwboredom na swoimTwitterze, funkcja ta pozwala na ustalenie pożądanej temperaturybarwnej (w kelwinach) dla redukcji niebieskiego światła,automatycznie też ją uaktywnia ze wschodem i zachodem Słońca.Robi więc dokładnie to samo, co te wszystkie dodatkowe aplikacje –i zapewne stanie się częścią Windowsa wraz z wydaniemuaktualnienia Redstone 2.

Obraz

Tylko czy aby cała ta akcja ma sens? Złośliwcy już porównująte opowieści o niebieskim świetle wywołującym raka do opowieścio szczepionkach wywołujących autyzm. Coraz częściej pojawiająsię głosy krytyki wobec interpretacji badańprowadzonych na Harvardzie, od których zaczęła się popularnośćf.luxa i jemu podobnych aplikacji. W obietnicach Apple’a, że trybnocny („Nocna Zmiana”) w iOS-ie 9.3 może pomóc lepiej spać,kluczową rolę odgrywa słówko „może” – wygląda na to, żeto tylko placebo. Ani mechanizm ten nie jest w stanie usunąć tylebłękitu, by miało to znaczenie, ani też wcale nie jest pewne, żeto właśnie niebieskie światło powoduje problemy ze snem.

Z przedstawionych w zeszłym roku na łamach PLOS|Biology badańbrytyjskich biologów nad cyklem dobowym ssaków wynika wręcz cośzupełnie innego: to nie samo niebieskie światło jestprzełącznikiem cyklu syntezy melatoniny, hormonu związanego zregulacją snu, lecz zachodzące podczas zmierzchu przesunięciebarwne od niebieskiego (6500 K) do żółci (ok. 3000 K) – i to zodpowiednią intensywnością. Skupienie się na niebieskim świetleto po prostu fałszywy trop, szczególnie jeśli jest to względniesłabe światło smartfonu.

Inne prace, prowadzone na amerykańskiej politechnice Rensselaer,wykazały błędy w metodzie, która doprowadziła do wysnuciawniosków o szkodliwości niebieskiego światła. Uczestniczyło wnich bowiem za mało pacjentów, obserwacje trwały za krótko, iprowadzono je w ściśle kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, wktórych inne źródła światła były blokowane, w sztucznieoświetlonych panelami LED pomieszczeniach. Tymczasem udało siępokazać, że w takich warunkach nawet za pomocą ciepłego światłamożna zablokować syntezę melatoniny.

Tak naprawdę więc te wszystkie aplikacje do zapewniania dobregosnu mogą więc być bzdurą, robią zupełnie nie to, co trzeba. Aco trzeba? Po prostu wyłączyć urządzenie. By przynieść dobrydla zdrowia skutek, Night Shift w iOS-ie, czy Blue light w Windowsie,powinny wyznaczać użytkownikom godziny snu i wyłączać się samedwie godziny wcześniej. Bez możliwości włączenia „jeszcze najedną chwilkę”.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)