Nigdy więcej monopolowej wojny: Google i Microsoft w cichym sojuszu

Nigdy więcej monopolowej wojny: Google i Microsoft w cichym sojuszu

Nigdy więcej monopolowej wojny: Google i Microsoft w cichym sojuszu
02.05.2016 14:21, aktualizacja: 02.05.2016 16:01

Rzeczone w tytule korporacje posiadają w różnych działach rynku IT pozycję na tyle dominującą, że nietrudno o jej nadużywanie, czyli praktyki monopolistyczne. Lata po słynnej sprawie Internet Explorera, swoje zastrzeżenia co do praktyk Google wobec Androida i rynku urządzeń mobilnych, zgłosiła w ostatnim czasie Komisja Europejska. Rezultatem takiego stanu rzeczy jest… sojusz dwóch, zaciekle konkurujących na wielu polach, korporacji. Nie będzie on jednak służył postępowi, a raczej ma... jeszcze bardziej uniezależnić finansowych kolosów od czynników zewnętrznych.

Jak donosi The Wall Street Journal, najpewniej nigdy więcej nie usłyszymy o jakichkolwiek tarciach czy nawet rozprawach dotyczących naruszenia patentów i temu podobnych spraw pomiędzy Microsoftem czy Google. Jednocześnie wycofane zostały jakiekolwiek oskarżenia, których sprawy były w toku na cały świecie. Oczywiście nie oznacza to ich końca, ale jakiekolwiek podobne kontakty Google i Microsoftu będą odtąd wyglądały zupełnie inaczej.

Obraz

Przede wszystkim zaś – będą przebiegały za zamkniętymi drzwiami. Po objęciu najwyższych stanowisk przez Satyę Nadellę i Sundara Pichaia rzeczywiście można odnieść wrażenie, że korporacje są bardziej otwarte na współprace, przede wszystkim dotyczy to społeczności Open Source. Współpraca nie jest jednak w tym przypadku tożsama z transparentnością, jawnością – o konfliktach między korporacjami i zawartych ugodach nie będziemy odtąd wiedzieli najpewniej nic.

Nie jest to oczywiście szczególnie zaskakujące – Google i Microsoft nie będą musiały zmagać się ze spadającymi notowaniami w związku z wyrokami sądów. W ten sposób dochodzimy do innej kwestii: duet chce się bowiem obejść bez państwowego czy międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości, w całości polegając na zdolnościach do kompromisu własnych sztabów prawnych. A nie jest to jedyny przypadek, kiedy branża IT występuje w opozycji do instytucji państwa, przykładem może być ostatni pozew Microsoft przeciw rządowi USA.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)