Amerykańska Fedearlna Komisja Łączności (FCC) pracuje nad nowymi sposobami regulowania dostępu do Internetu. Urzędnicy chcieliby zarówno uniknąć restrykcyjnej kontroli ze strony operatorów, jak i zbyt dużej wolności użytkowników Sieci.
Na początku kwietnia sąd apelacyjny w Kolumbii stwierdził, że FCC nie może zabraniać amerykańskiemu operatorowi Comcast blokowania internautów korzystających z sieci BitTorrent. Wcześniej Komisja twierdziła, że Comcast nie ma prawa odcinać swoich klientów od Sieci, nawet jeśli pobierają oni nielegalne materiały. Zdaniem sądu FCC nie miał podstaw prawnych do podejmowania takich decyzji. Na nowo rozgorzała dyskusja o neutralności Internetu. Teraz pracownicy Komisji proponują nowe rozwiązanie dla zaistniałych problemów.
FCC chce zmienić zapisy prawne tak, aby mogła lepiej nadzorować operatorów. Obecnie według statutu Komisji Internet określany jest jako usługa informacyjna, natomiast połączenia szerokopasmowe jako usługi telekomunikacyjne. Taki podział został wykorzystany przez prawników Comcastu podczas starcia z FCC. Jak zaproponowali pracownicy Komisji, po zmianach połączenia szerokopasmowe będą nadal traktowane jak poprzednio, natomiast przesyłane za ich pośrednictwem informacje - jako usługi informacyjne. Dzięki takiemu rozwiązaniu operatorzy nie będą mogli zaskarżać decyzji FCC jako ingerujących w ich dobra materialne (czyli sieć łącz). Z drugiej strony Komisja będzie mogła nadzorować przesyłane dane. Pozwoliłoby to na skuteczne blokowanie zakusów operatorów, którzy jak Comcast chcieliby odcinać internautów od Sieci za ściąganie nielegalnych plików. Julius Genachowski z FCC nazywa takie rozwiązanie trzecią drogą.
Nie wiadomo jeszcze, czy proponowane zmiany w prawie zostaną przyjęte.
