O sensorze Kinect, Ubisofcie i dmuchanych lalach...

O sensorze Kinect, Ubisofcie i dmuchanych lalach...

27.01.2012 11:43

Jak bardzo Microsoft by się nie starał na pierwszy plan rynkowego sukcesu sensora Kinect wysuwać kontrolowanie gier ruchami, deweloperzy w dalszym ciągu nie widzą, aby ta technologia zastąpić miała w najbliższej przyszłości tradycyjnego pada. Według Ubisoftu to tak, jakby kobietę zamienić na… dmuchaną lalę.

Nie wiadomo, czy Adrianowi Lacey, odpowiedzialnemu za tworzenie Ghost Recon: Future Soldier, chodziło konkretnie o miętoszenie, czy też miał na myśli inne łóżkowe sztuczki (co pewnie po części tłumaczyłoby ciągłe opóźnienia premiery gry, a nawet radykalne zmiany założeń rozgrywki). Jednak ciągnąc temat, jak podaje gigant z Redmond, do sprzedawców poszło już ponad 18 milionów takich „powietrznych zabawek erotycznych”. Według styczniowych szacowań Steve'a Ballmera w domach panom usługuje jakieś 66 milionów prawdziwych kobiet (przynajmniej jeden pad na konsolę). Czyli biorąc pod uwagę nawet, że część dmuchanych lal ciągle sprasowanych leży gdzieś na półkach sklepów dla dorosłych, około jednej czwartej użytkowników Xboksa 360 ma taką w domu. Nieźle.

Może kiedyś korzystać będziemy z tak zaawansowanych technik, że ustąpią temu miejsca wszelkie tradycyjne metody — ma jednak dalej w głębi duszy nadzieję na growy cyber seks Adrian Lacey, gdyż z popularnością Kinecta deweloperzy zwyczajnie muszą się liczyć. To wciąż początkowe fazy rozwoju, ciągle badamy, pogłębiamy temat — dodaje. Ghost Recon: Future Soldier dzięki funkcji Gunsmith umożliwi rozbieranie ruchami… broni. Na jakie podniety mogą nastawiać się posiadacze PS3 z kontrolerem Move, kojarzącym się z wyglądu jednoznacznie? No i jak w kontekście seksualnym gracze nazwaliby drakońskie DRM stosowane w produkcjach Ubisoftu na PC?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)