Parlament Europejski zdecyduje o ACTA, Polska szykuje przepisy zastępcze
Emocje wokół międzynarodowego porozumienia ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) nie opadły. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i komisarz europejski ds. agendy cyfrowej, Neelie Kroes, przyznała w maju, że prawdopodobieństwo ratyfikacji ACTA przez Unię Europejską jest znikome. Dziś o jego losie zdecyduje komisja ds. handlu międzynarodowego (INTA) przy Parlamencie Europejskim.
Wielu członków komisji wolałoby wstrzymać się z głosowaniem do wydania orzeczenia przez Trybunał Sprawiedliwości, jednak większość opowiada się za natychmiastowym postanowieniem o losach porozumienia. Oczekiwanie na decyzję Trybunału może trwać miesiącami, a tak Parlament mógłby zająć się ACTA jeszcze w lipcu. Prawdopodobne jest, że mając w pamięci protesty ze stycznia, Parlament Europejski porozumienie odrzuci.
Igor Ostrowski, wiceminister administracji i cyfryzacji, czeka na decyzję Parlamentu Europejskiego i Trybunału Sprawiedliwości, co zajmie przynajmniej kilka miesięcy. Zaznacza jednak, że w obliczu tak wysokiego prawdopodobieństwa odrzucenia ACTA, należy powoli, w ramach konsultacji, wypracować nowy model regulacji. Na pewno trzeba dostosowywać pewne stare, archaiczne już przepisy prawa do nowej, zmieniającej się rzeczywistości. Nie ulega wątpliwości, że porozumienie wywołało ciekawą i burzliwą dyskusję na temat współpracy między twórcami, producentami, użytkownikami, pośrednikami i organizacjami zbiorowego zarządzania. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zamierza wyciągnąć z niej wnioski przy budowaniu nowych regulacji dla polskiego prawa. Ministerstwo stara się, aby nowe przepisy nie były oderwane od rzeczywistości i obejmowały również dobra „fizyczne”. Kodeks cywilny, kodeks administracyjny i kodeks karny funkcjonują tak samo w Internecie i poza nim, nie ma więc zdaniem wiceministra sensu tworzenie odrębnych praw dla tamtego świata. Są różne propozycje, które zostały wypracowane w ramach warsztatów reformy prawa autorskiego, które prowadziliśmy wspólnie z ministrem kultury w ramach debat po ACTA. Okazuje się, że niektóre propozycje są bardzo dobrze widziane, a niektóre propozycje są odrzucane — mówi wiceminister.
Warto zaznaczyć, że wiceminister zaprasza również internautów do dyskusji na stronach Ministerstwa, które stara się korzystać z Internetu jako narzędzia pośredniczącego w dialogu. Jedna rzecz, której żeśmy się na pewno z ACTA nauczyli, to że tego typu szerokie konsultacje z wykorzystaniem internetu są konieczne — podsumowuje Ostrowski.
Aktualizacja, 21.06.2012, 18:00
Polscy europosłowie głosowali za szybkim odrzuceniem ACTA przez Parlament Europejski. Porozumienie zostanie odrzucone prawdopodobnie w lipcu.
