Petycja w sprawie ZAiKS-u trafi do salonów fryzjerskich

Petycja w sprawie ZAiKS-u trafi do salonów fryzjerskich

Petycja w sprawie ZAiKS-u trafi do salonów fryzjerskich
26.02.2015 12:53, aktualizacja: 26.02.2015 14:00

Dzięki kampanii, której twarzą został ulubiony fryzjer internautów, na nowo rozpoczęła się rozmowa o najnowszych pomysłach ZAiKS-u, a także o zasadności dotychczasowych działań i w ogóle istnienia Ogranizacji Zbiorowego Zarządzania. Konsumenci sprzeciwiają się podnoszeniu cen urządzeń mobilnych w imię pobierania należności polskich artystów, a także całkowitego braku wglądu w finanse organizacji. Czy słychać ich głos?

Akcja „Nie płacę za pałace” ma już miesiąc i to bardzo dobry moment, by zbadać nastroje w kraju. W tym czasie udało się zbudować aktywną społeczność internautów, którzy w mediach społecznościowych negatywnie oceniali pomysł objęcia opłatą reprograficzną smartfonów i tabletów. Sposób funkcjonowania ZAiKS-u również nie budził pozytywnych komentarzy i wielokrotnie przywoływane były artykuły o absurdalnie wysokich płacach w organizacji oraz nieszczęsnym pałacu w Janowicach.

Druga strona przywołuje często przykład Francji, w której system opłat reprograficznych obejmuje urządzenia elektroniczne i działa. Jednak i tam nie jest tak różowo. Stowarzyszenie konsumentów UFC Que Choisir uważa, że zasady pobierania opłat są niejasne, a same opłaty pobierane bezprawnie. Również tam widać potrzebę reformy prawa, a obrońcy praw konsumentów nawołują do reform i przejrzystości finansowej OZZ-ów.

Kampania bezpośrednio odpowiada na raport Federacji Konsumentów z końcówki ubiegłego roku. Analiza zachowań polskich konsumentów wykazała, że wcale nie słuchamy tak często muzyki ze smartfonów, jak wydaje się ZAiKS-owi i nie traktujemy tabletów jak zamiennik telewizji. Akcja wymierzona jest także w system wyznaczania kar bez dostępu do informacji za co właściwie jesteśmy karani oraz niezdrowe relacje między twórcami i OZZ-ami.

Postulaty zmian zostały zawarte w petycji skierowanej do Premier Ewy Kopacz, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Małgorzaty Omilanowskiej oraz Posłów na Sejm RP i Senatorów RP. Film przedstawiający ZAiKS jako relikt poprzedniego ustroju obejrzało ponad 50 tysięcy osób w ciągu minionego weekendu, kiedy to został opublikowany. Poparcie w postaci podpisów pod petycją nie jest już tak imponujące – 4,5 tysiąca podpisów w ciągu pierwszej doby akcji brzmi imponująco, ale po miesiącu podpisów jest niewiele ponad 13 tysięcy (niektórych odstraszał błąd w klauzuli o wykorzystaniu danych osobowych). Organizatorzy akcji są zadowoleni z tego wyniku:

Zaangażowanie ludzi w akcję przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Wymiernym efektem są tysiące podpisów pod petycją, ale też setki wiadomości na naszej skrzynce mailowej. Otrzymujemy od ludzi słowa uznania, ale co cieszy jeszcze bardziej propozycje wsparcia – np. przez rozdawanie petycji, czy rozwieszanie plakatów itd. Piszą do nas przedsiębiorcy - fryzjerzy, kosmetyczki, właściciele małych sklepików, a nawet nauczyciele Michał Kanownik, koordynator kampanii, ZIPSEE

Należy jednak pamiętać, że to nie jedyna postać, pod jaką można złożyć podpis. Do koalicji przyłączyli się studenci, których reprezentuje Parlament Studentów, a w geście solidarności z twarzą kampanii także fryzjerzy zrzeszeni w Ogólnopolskiej Komisji Fryzjersko-Kosmetycznej Rzemiosła Polskiego. Komisja w ramach swojego wsparcia podjęła się zaangażowania 40 tys. salonów należących do Rzemiosła. Właściciele tych salonów będą zbierać podpisy pod wydrukowaną petycją. Punkty usługowe popierające akcję będzie można poznać po naklejce „Nie płacę za pałace”, której należy szukać przy wejściu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)