Płonące karty graficzne EVGA: termiczna niestabilność to nie tylko problem baterii w smartfonach

Płonące karty graficzne EVGA: termiczna niestabilność to nie tylko problem baterii w smartfonach

Płonące karty graficzne EVGA: termiczna niestabilność to nie tylko problem baterii w smartfonach
29.10.2016 19:19, aktualizacja: 29.10.2016 22:49

Problemy z bezpieczeństwem termicznym i energetycznym w tychczasach nie są tylko domeną smartfonów Samsunga. Przekonali się otym nabywcy nowych kart GeForce GTX 1080 i 1070 wyprodukowanych przezdobrze znaną firmę EVGA, które nagle w trakcie gry potrafiłystanąć w płomieniach, wypełniając pomieszczenia śmierdzącymdymem.

Już wcześniej na forach dotyczących sprzętu komputerowegopojawiały się doniesienia o niestabilności pracy, i wyłączaniusię wspomnianych kart EVGA w trakcie większych obciążeń,typowych przecież dla wymagających gier naszych czasów (w końcunikt chyba nie kupuje GTX 1080 by grać w Minecrafta czy LoL-a).Przyczyny problemu szukano jak to zwykle bywa w sterownikach – gdyjednak pierwsze egzemplarze zapłonęły, jasne się stało, że towada sprzętowa.

Śledztwo prowadzone m.in. przez tak uznanych ekspertów jakredaktorzy Tom’sHardware pozwoliły znaleźć prawdziwą przyczynę zapalania siękart EVGA z całej linii GTX 1080/1070, wyposażonych w systemchłodzenia ACX. Poszło o moduł regulatora napięcia (VRM), awłaściwie o niewystarczający system odprowadzania z niego ciepła.Moduł ten, mówią najprościej, służy do przekształcenianapięcia dostarczanego z zasilacza do niższych napięćwykorzystywanych przez GPU i wykorzystuje w tym tranzystory MOSFET –wytwarzając przy tym dużo ciepła.

EVGA GTX 1070 po zapłonie
EVGA GTX 1070 po zapłonie

VRM zaprojektowany przez firmę EVGA miał wytrzymać temperaturydo 125 °C, dostarczając w tej temperaturze nawet 190-amperowy prąd. To dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że nawet pod ekstremalnymiobciążeniami nie udało się przekroczyć testującym 110 °C, aGPU z GTX 1080 zużywa maksymalnie 180 W przy napięciu 1,05 V. Modułpozwalał więc na podkręcanie w jakimś rozsądnym zakresie.

Jednak zaprojektowane przez firmę chłodzenie okazało siękompletnym nieporozumieniem. Moduły nie miały własnych radiatorów,nie były podłączone do ciepłowodów GPU. Gorące powietrzekrążyło bez ujścia w obudowie karty, podgrzewając elektronikęmodułu, który w końcu osiągał stan termicznej niestabilności –i stawał w płomieniach (tak samo jak niesławne akumulatory wGalaxy Note 7).

Temperatury karty EVGA GTX 1080 pod ekstremalnym obciążeniem: GPU chłodzone, VRM i pamięć niekoniecznie
Temperatury karty EVGA GTX 1080 pod ekstremalnym obciążeniem: GPU chłodzone, VRM i pamięć niekoniecznie

Warto podkreślić, że całe zdarzenie zachodziło nagle, bezostrzeżenia Na łamach GamersNexus znany overclocker Buildzoidwyjaśniał,że bez stałego monitorowania temperatury VRM-a, nie można ustalićżadnych oznak zbliżenia się do termicznej niestabilności. Aprzecież czujniki karty mierzą przede wszystkim temperaturę samegoGPU.

Co robić i jak żyć z kartami EVGA?

Na szczęście producent kart w końcu przestał opowiadać, żespołeczność internetowa przesadza i już wprowadził niezbędnezmiany do swoich systemów chłodzenia, pozwalające właściwieodprowadzać ciepło. Przyznano, że brak właściwego chłodzeniamodułu regulacji napięcia (a także pamięci VRAM) to„przeoczenie”, i zapewniono, że uznane zostaną wszystkiezgłoszenia gwarancyjne.

Zarazem też klienci mogązamówić darmowy zestaw podkładek termoprzewodzących, które pozwoląobniżyć temperaturę kart. Jeśli ktoś się boi sam majstrować,to może wysłać swoją kartę do EVGA, zostanie ona wymieniona nataką, w której zestaw ten został już zamontowany.

Należy podkreślić, że wbrew opiniom niektórych fanówkonkurencji Nvidii, to nie jest problem zielonych. To jest problemkonkretnego producenta, i konkretnego systemu chłodzenia ACX, którymógł się przydarzyć równie każdemu innemu producentowi, także kart z Radeonami. Zresztą, szukającpo Sieci szybko odkryjemy, że pod względem awariimodułów VRM najgorzej wypadały procesory Phenom II produkcji AMD,szczególnie w połączeniu z płytami głównymi MSI.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (114)