Blog (393)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)
@macminikPowerBook G4 - Titanic tonie dwa razy

PowerBook G4 - Titanic tonie dwa razy

31.08.2013 09:18, aktualizacja: 31.08.2013 19:44

10 kwietnia 1912 roku z portu w Southampton wypłynął RMS Titanic w swój pierwszy i zarazem ostatni rejs, który zakończył się tragicznie w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku. Historia Titanica od samego początku naznaczona była piętnem nieszczęścia. Tak, jakby los chciał by statek skazany był na porażkę.

481397

Najpierw były opóźnienia w budowie, później wypadek podczas wodowania w wyniku którego jeden z robotników zginął. W sumie przy budowy Titanica śmierć poniosło 17 robotników. Kolejnym pechem były strajki węglowe i niewiele brakowało by pierwszy rejs Titanica został odwołany. Dzień przed wypłynięciem, pod pokładem wybuchł pożar a podczas wypływania z portu niewiele brakowało by doszło do kolizji z mniejszą jednostką. Finał tej historii jest wszystkim dobrze znany, a niezatapialny i statek zatonął...

PowerBook G4 "Titanium" miał podobnego pecha. Co prawda nie pochłonął on ofiar śmiertelnych jednak....

W 2000 roku flagowym PowerBookiem Apple był PowerBook G3 "Pismo". Komputer ten miał szybki i wydajny procesor PowerPC G3 500 MHz, niezłą jak na swoje czasy kartę graficzną ATI Rage Pro 128 8 MB. Był w bardzo ładny, trwały i wydajny a co najważniejsze, cieszył się wielkim uznaniem u użytkowników. Apple postanowiło zrobić coś piękniejszego, wydajniejszego i trwalszego, a było to zadnie wcale nie łatwe bo była to już walka z legendą "Pisma".

Priorytetem dla budowniczych było zbudowanie statku znacznie przewyższającego konstrukcje konkurencji. Pogodzono się z brakiem możliwości dotrzymania pola w dziedzinie prędkości i tym samym zdobycia Błękitnej Wstęgi Atlantyku. W tym czasie konkurencyjna linia Cunard miała dwa najbardziej luksusowe, a przy tym i najszybsze statki świata – Lusitanię i Mauretanię. Jednostki White Star Line miały być jednak dłuższe o ok. 100 stóp (30,5 m) od statków konkurencji i oferować luksus, jakiego na północnym Atlantyku nikt dotąd nie widział. Wikipedia o Titanicu

W 1999 roku, Jory Bell i jego koledzy Nick Merz i Danny Delulis zaszył się w San Francisco w magazynie, z misją przygotowania nowego PowerBooka. Postanowili użyć tytanu zamiast plastiku i dać mu szeroki ekran, jak TV o wysokiej rozdzielczości. Po sześciu tygodniach pracy, powstał prototyp PowerBook G4 "Titanium", który zadebiutował w styczniu 2001 roku.

481403

"Mercury"

W styczniu 2001 roku nastąpiła premiera PowerBooka G4 o kodowej nazwie "Mercury" i stanowił całkowitą zmianę dotychczasowej lini stylistycznej PowerBooków, której korzenie sięgały roku 1994 i pięknego PowerBooka 520. Zrezgnowano z czarnego plastiku, zrezgnowano z kragłości i delikatnych fal. Nowy PowerBook był bardzo cienki i bardzo prosty w kształcie.

[yt=http://www.youtube.com/watch?v=qmzaUWZvVCs] Reklama Apple puszczana podczas prezentacji

Dane techniczne:

[item]Procesor: PowerPC G4 400 lub 500 MHz[/item][item]Szyna systemowa: 100 MHz[/item][item]Pamięć: 2 loty na pamięć SO‑DIMM 144 pin do 1 GB Ram 100 MHz[/item][item]Grafika: ATI Rage 128 Mobility 8 MB AGP, ekran 15.2" o rozdzielczości 1152x768[/item] [item]Dysk: ATA‑66 o pojemności 10 GB (wersja 400 MHz) lub 20 GB (wersja 500 MHz) lub na zmówienie dysk 30 GB.[/item][item]Napęd optyczny: DVD‑ROM x6 szczelinowy[/item][item]Złącza: 2 porty USB 1.1, port FireWire, Audio In/Out, modem 56k, Ethernet 10/100 Base-T, opcjonalnie AirPort (WiFi 802.11b) slot PC Card Type I, port VGA, port podczerwieni.[/item] [item]Cena: 2599 USD (wersja 400 MHz z 128 MB Ram) lub 3499 USD (werja 500 MHz wersja z 256 MB Ram).[/item]

481409

W komputerze zastosowano energooszczędny procesor PowerPC G4 (7410) i po raz pierwszy kartę graficzną AGP. PowerBook G4 mógł pracować na baterii do 5 godzin a do pełnego naładowania baterii potrzebował niecałych 2 godzin. Także ekran w porównaniu do wczesniejszych modeli robił wrażenie, gdyż po raz pierwszy w PowerBooku pojwił się ekran panoramiczny. Tym co jednak robiło największe wrażenie była obudowa. Komputer miał wymiary 34 x 24 cm i tylko 2.6 cm grubości. Po raz pierwszy obudowa nie była plastikowa. Komputer miał szkielet wykonany ze stopów tytaniu, sama obudowa była częściowo z aluminium, tytaniu i posiadała nieliczne, plastikowe elementy. Informacja przekazana podczas prezentacji, iż do produkcji komputera użyto tytanu zelektryzowała media i dosyć szybko uznano, że komputer będzie niezwykle trwały... praktycznie niezniszczalny.

Opinia publiczna podchwyciła to hasło, pomijając przysłówek „praktycznie”. Tak oto statek został okrzyknięty niezatapialnym. Wikipedia o Titanicu

O kodowej nazwie "Mercury" nawiązującej raczej do jego większej prędkości szybko zapomniano, gdyż tytan przysłonił wszystko i tak cała linia PowerBooków G4 uzyskała oficjalną nazwę "Titanium" lecz z niewiadomych dla mnie wówczas powodów, większość użytkowników mówiła na niego "Titanic" co chyba związane było z przekłamaniem lub faktem, iż "tytanik" łatwiej powiedzieć niż "titanium".

481413

Oczywiście i w PowerBooku G4 dopatrzono się pewnych wad. Narzekano na likwidację kieszeni z PoweBooka G3 w którch można było stosować np. drugą baterię (wówczas PowerBook G3 "Pismo" mógł pracować na baterii nawet 11 godzin) lub stosować wymiennie napęd CD/DVD. Apple w nowym PowerBooku G4 nie przewidywało możliwości samodzielnej wymiany napędu i uznało że druga bateria nie jest zbędna.

"Onyx"

We wrześniu 2001 roku "Mercury", który już zyskał wielką popularność, został zastąpiony modelem "Onyx".

[item]Procesor: PowerPC G4 550 lub 667 MHz (PowerPC 7450) [/item][item]Szyna systemowa: 100 MHz (model 550 MHz) lub 133 MHz (model 667 MHz)[/item][item]Pamięć: 2 loty na pamięć SO‑DIMM 144 pin do 1 GB Ram 133 MHz[/item][item]Grafika: ATI Rdeon Mobility 16 MB AGP, ekran 15.2" o rozdzielczości 1152x768[/item] [item]Dysk: ATA‑66 o pojemności 20 GB (wersja 550 MHz) lub 30 GB (wersja 667 MHz) lub na zmówienie dysk 48 GB.[/item][item]Napęd optyczny: DVD‑ROM x6 szczelinowy lub opcjonalnie CD‑RW/DVD-ROM[/item][item]Złącza: 2 porty USB 1.1, port FireWire, Audio In/Out, modem 56k, Ethernet 10/100/1000 Base-T, opcjonalnie AirPort (Wifi 802.11b) slot PC Card Type I, port VGA, port podczerwieni.[/item] [item]Cena: 2199 USD (wersja 550 MHz z 256 MB Ram) lub 2999 USD (wersja 667 MHz wersja z 512 MB Ram).[/item]

481418

Zastosowanie szybszej szyny systemowej oraz szybszej pamięci miało wmierne znaczenie dla szybkości pracy całego komputera, podobnie jak szybsza karta graficzna o większej ilości pamięci. "Onyx" w pełni zasługiwał na miano flagowca Apple.

481420

Nie mam pojęcia dlaczego w testach wersja 550 MHz wypada gorzej niż poprzednia 500 MHz

"Ivory"

Nie bardzo wiem skąd nagle pojawiłą się kość słoniowa w nazwie, jednak był to kolejny model o dosyć istotnych aktualizacjach. Użyto w nim procesora PowerPC G4 (7451) oraz wyposażono go po raz pierwszy w pamięć Cache L3 o wielkości 1 MB. Zmieniono kartę graficzną na ATI Radeon 7500 Modility z 32 MB pamięci. PowerBook miał nadal matryce 15.2" jednak już o rozdzielczości 1280x854. Oczywiście w komputerach montowano już większe dyski - 30 GB (4200 obr.) lub na zamówienie 60 GB (5400 obr.) oraz napęd Combo Drive x8. Tym co jednak było chyba najbardziej istotne, to wyjście DVI na które oczekiwali konsumenci. DVI umożliwiało wyświetlanie obrazu (do 2048x1536) w trybie mirror lub dual. PowerBook G4 "Ivory" występował w dwóch, podstawowych konfiguracjach: [item]667 MHz w cenie 2499 USD[/item][item]800 MHz z dyskiem 40 lub 60 GB w cenie 3199 USD[/item] W tym modelu Apple zrezygnowało już z montażu portu podczerwieni.

481424

"P88" ???

Kolejna, ostatnia już modernizacja linii Titanium miała miejsce w listopadzie 2002 roku. Zmieniono kartę graficzną na ATI Radeon 9000 Mobility. Podobnie jak dotychczas, komputer ponownie oferowano w dwóch wersjach.

[item]PowerBook G4 867 MHz - 256 MB Ram, HDD 40 GB (4200 obr.), Combo Drive x8, ATI Radeon 9000 Mobility 32 MB w cenie 2299 UD.[/item][item]PowerBook G4 1 GHz - 512 MB Ram, HDD 60 GB (4200 obr.), SuperDrive x1, ATI Radeon 9000 Mobility 64 MB oraz fabrycznie montowaną kartą AirPort w cenie 2999 USD.[/item]

481428

Tak jak z RMS "Titanic" pojawiły się problemy, tak i w linii PowerBooków "Titanium/Titanic" z czasem zaczęły wychodzić rozmaite "kwiatki".

Począwszy od werji 667 MHz, komputer miał skłonności do przegrzewania się. Nie powodowało to co prawda problemów w pracy, ale kręcący się wentylator, a raczej maleńki wentylatorek mógł doprowadzić do szału. Latem trzymanie rozpędzonego "Tytanika" na kolanach było przeżyciem mało przyjemnym. Wydaje mi się, że problemem była tu nie tylko niewielka przestrzeń wewnątrz komputera oraz mikry wentylator, ale fakt iż kość graficzna ATI i procesor PowerPC zlokalizowano obok siebie na jednym radiatorze.

107539
107540

Zdjęcie z lewej: lokalizacja CPU i GPU na jednym radiatorze, blisko siebie. Zdjęcie po prawej: ten wiatraczek miał chłodzić Titanica ?

Dzień przed wypłynięciem w dziewiczy rejs w piątej kotłowni Titanica tuż przy grodzi wodoszczelnej zapalił się z nieznanych przyczyn skład węgla. Ogień udało się opanować, lecz uszkodził on gródź wodoszczelną, którą potem zasmarowano olejem i zamaskowano. Wikipedia o Titaniku

Kolejną bardzo istotna wadą wizualną okazała się ramka dookoła obudowy. Choć Apple nigdy tego nie mówiło, z bliżej niewiadomych względów wszyscy byli przekonani, że jest ona wykonana z tytanu. Rzeczywistość była jednak nieco inna. Ramka od zewnątrz była plastikowa a od środka wzmocniona była wąską ramką wykonaną z ze stopu tytanu. Od zewnątrz, ramka plastikowa pokryta była lakierem. Problemem okazał się lakier, któr miał ogromne skłonności do odłażenia i łuszczenia się. Najpierw pojawiały się niewielkie pęknięcia na strukturze lakieru, póżniej bąble a następnie po kolei wszystko odpadało. Użytkownicy czyścili ramkę i malowali od nowa, jednak efekt "łuszczycy tytanicznej" pojawiał się ponownie po jakimś czasie.

481437

Łuszczyca Titaniczna

Można było nawet kupić specjalną farbę przeznaczoną właśnie dla "Tytaników", której odcień był zgodny z oryginałem. Jednak najlepszym rozwiązaniem okazało się oszlifowanie farby o pozostawienie ramki bez malowania.

Sylwetka statku odznaczała się czterema lekko pochylonymi kominami (z których ostatni był atrapą) i dwoma smukłymi masztami. Kwestia liczby kominów miała znaczenie prestiżowo-komercyjne. Duża ich liczba w opinii pasażerów była dla nich wymownym świadectwem siły i wielkości jednostki. Wikipedia o Titanicu

Kolejnym słabym elementem był filigranowe zawiasy matrycy. Były subtelne, delikatne i niemal niewidoczne. Świetnie komponowały się z całością komputera, jednak sporych rozmiarów matryca powodowała ich pękanie. Pękały w w najmniej oczekiwanym momencie. Istniała specjalna "szkoła otwierania Tytanika" mówiąca, iż matrycę należy podnosić dwoma rękami chwytająć z dwóch stron lub ostatecznie jedną ręką ale trzymając na środku górnej krawędzi matrycy. Było w tym trochę racji, gdyż przy jej podnoszeniu jedną ręką, chwytająć z boku matrycy prędzej czy później dochodziło do pęknięcia przeciwnego zawiasu. Ja otwierałem prawą ręką, rozleciał się lewy zawias. Zawiasy do "Tytaników" stały się szybko towarem deficytowm, zwłaszcza gdy Apple przestało je już serwisować. Co prawda począwszy od modelu "Ivory" Apple montowało już wzmocnione zawiasy, problem bynajmniej nie znikł całkowicie. Może nieco rzadziej pękały ale nadal pękały... Pojawiły się nawet zamienniki orginalnych zawiasów, które były podobno super trwałe, jednak szybko zniknęły one w fali tanich podróbek. Ich wymiana wcale nie była prosta, gdyż matryca była klejona i w celu wymiany ramki z zawiasem, trzeba było odkleić matrycę. Ponadto, pęknięcie lewego zawiasu z czasem prowadziło do uszkodzenia kabli zasilania podświetlenia matrycy, które biegły właśnie wokół lewego zawiasu.

481442
Rufa ważąca około 30 000 ton, odłamała się od przedniej części przed trzecim kominem po osiągnięciu przechyłu około 23 stopni i opadła na powierzchnię oceanu. Dziobowa część statku, która nabrała wody podczas tonięcia, natychmiast poszła na dno. Wikipedia o Titanicu

PowerBooki Titanium pomimo wspomnianych wyżej wad które najczęściej pojawiały się po pewnym czasie (poza przegrzewaniem), cieszły się wielką sympatia użytkowników. Były ładne, lekkie, poreczne i dosyć szybkie. Były dla Apple tym, czym transatlanyki "Olimpic" dla linii White Star Line. Piękne, ekskluzwne ale z ciążącą klątwą "Titanica".

481445
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)