Pracownik Opery komentuje porzucenie kodeka H.264 w Chrome

Pracownik Opery komentuje porzucenie kodeka H.264 w Chrome

14.01.2011 15:21, aktualizacja: 14.01.2011 16:08

Pracownik Opery skomentował niedawną wiadomość, że Google porzuca w przeglądarce Chrome kodek H.264. Co więcej, odparto kilka zarzutów dotyczących alternatywnego rozwiązania WebM.

WebM jest darmowy i otwarty, a to najważniejsze - napisał na Twitterze Haavard K. Moen, pracownik Opery Software. Swoją myśl rozwija w 11 punktach na blogu My Opera. Jest to odpowiedź na zarzuty stawiane firmie Google, która zadecydowała o porzuceniu kodeka H.264 do obsługi wideo w standardzie HTML5 na rzecz projektu WebM. Na blogu Moena przeczytamy między innymi, że H.264 jest zamkniętym formatem, za który właściciel, MPEG-LA, może żądać pieniędzy (oczywiście, nie od zwykłych użytkowników). Moen odrzuca również zarzut, że gdyby firmie Google zależało na otwartości, zrezygnowałaby z Flasha. H.264 jest częścią przeglądarki, zaś Flash działa na zasadzie wtyczki. Ponadto, technologia Adobe jest tak popularna, że obecnie nie można z niej zrezygnować.

Z drugiej strony na zarzut, że również kodek H.264 jest popularnym rozwiązaniem, Moen odpowiada - od kiedy Sieć wymaga otwartych standardów, H.264 z definicji nie jest odpowiednim formatem dla wideo w Sieci. Na blogu czytamy również, że dzięki szerszemu wprowadzeniu WebM, użytkownicy będą mieli większy wybór możliwości odtwarzania wideo w Internecie. Oczywiście, stanowisko pracownika Opery nie zamknie dyskusji. W najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych głosów, a przede wszystkim ostrej walki między firmami promującymi alternatywne formaty.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)