Prezenty na ostatnią chwilę: gry, które mogą znaleźć się pod choinką

Gwiazdka już za pasem. Wiele osób nie zdążyło jednak przygotować wszystkich bożonarodzeniowych prezentów, szczególnie, jeśli wybierają się na Święta w gości. Dla dzieci oraz młodzieży takim dobrym prezentem na ostatnią chwilę będą gry komputerowe. Jakie tytuły wybrać, gdzie ich szukać? Jak trafić, a nie przestrzelić z prezentem? Oto lista gier, które powinny świetnie sprawdzić się jako świąteczny upominek.

Wybór odpowiedniej gry komputerowej dla dziecka może być trudny. Sklepowe półki wręcz uginają się pod ciężarem różnych produkcji. Atrakcyjnie graficznie pudełka kuszą, a krótkie opisy gry działają na wyobraźnię. I gdy nadchodzi czas zakupu, często trudno się zdecydować. Trzeba też pamiętać, aby dopasować prezent do wieku dziecka i jego zdolności poznawczych. Dlatego łatwo o zakupową wpadkę.

Na pudełkach gier komputerowych w Polsce, a także w innych krajach Europy, można dostrzec ikony z cyfrą na kolorowym tle. To symbole stosowane w klasyfikacji PEGI, czyli Pan European Game Information. Służy ona do porządkowania gier pod kątem występujących w nich treści. Klasyfikacja PEGI dzieli gry komputerowe według następujących grup wiekowych: dla dzieci od lat 3, od lat 7, od lat 12, od lat 16 i tylko dla dorosłych, czyli 18+. Po szczegółowe informacje na temat tej klasyfikacji odsyłamy Was tutaj. Wspominamy o niej, bo szukając gry komputerowej na prezent na pewno zauważycie oznakowania PEGI na opakowaniach gier, więc warto wiedzieć, co one symbolizują.

Są też badania naukowe, w których grupy wiekowe definiuje się nieco inaczej. W większości prac z zakresu psychologii rozwojowej, uwzględniających głównie kwestię wpływu na odbiorców treści o charakterze seksualnym i tych związanych z przemocą w grach wideo, filmach i telewizji dzieli się dzieci wg następujących grup wiekowych: 3-7, 7-12 i 12-17.

Wybierając się na zakupy po gry komputerowe warto jednak sugerować się nie sztywnymi i odgórnie narzuconymi kategoriami, ale kierować własnym poczuciem zdrowego rozsądku. Dlatego też i my nie będziemy polecali krwawych strzelanek przedszkolakom. Postaraliśmy się za to wyszukać takie gry, które dobrze wpłyną na wyobraźnię najmłodszych dzieci, a tym nieco starszym zapewnią rozrywkę.

Gry komputerowe mogą bowiem dostarczyć mnóstwo radości, ale też zgryzot niektórym rodzicom, gdy zobaczą, że ich 7-letnie dziecko właśnie rozstrzelało kolejne zombie na ekranie. Dlatego polecamy konkretne tytuły wraz z adnotacją, w jaki sposób dana gra może wpłynąć korzystnie na rozwój dziecka – w zależności od jego wieku. Oczywiście, ostateczny wybór należy do Was.

Grę można kupić za ok. 80 zł. Karaoke to niezawodna rozrywka na każdą porę roku, zwłaszcza na spokojne świąteczne dni, które będą sprzyjały rodzinnym rozrywkom. Taki prezent może przynieść rodzicom i ich pociechom mnóstwo radości. Wspólne śpiewanie sprzyja budowaniu relacji społecznych, pomaga pokonać np. barierę wstydu i nieśmiałości, pobudza też wyobraźnię. Dlatego Karaoke Extra Hity 3 polecimy zwłaszcza mniejszym dzieciom do 7 lat, które zaczynają kształtować swoje zdolności wokalne i artystyczne. Gra w karaoke może też być wsparciem w nauce czytania. To propozycja zarówno dla dziewczynek, jak i chłopców.

Klocki LEGO i dinozaury? Takie połączenie może dostarczyć dziecku mnóstwo frajdy. Produkcja firmy TT Games imponuje grafiką, spore wrażenie robią zwłaszcza gady. W grze trafiamy na egzotyczną wyspę, a naszym zadaniem jest ujarzmić niesforne wielkoludy. Czasem trzeba będzie przed nimi uciekać, czasem z nimi... latać. W LEGO Jurrasic World na dzieci czekać będzie sporo elementów zręcznościowych, które przy okazji pozwolą poćwiczyć refleks.

Tę grę polecimy dzieciom do 8. roku życia. Te nieco starsze przy tej grze mogą już się nieco nudzić. Sądzę też, że grając dobrze bawić się będą chłopcy i dziewczynki. Gra oferuje bowiem mnóstwo wrażeń, żywe kolory użyte do stworzenia kolejnych plansz oraz strojów bohaterów pobudzają i rozwijają wyobraźnię. Po przygodzie z grą LEGO Jurrasic World dobrze będzie usiąść wspólnie z dzieckiem przy prawdziwych klockach LEGO i wspólnie z nim stworzyć własne konstrukcje. To pozwoli połączyć przyjemne z pożytecznym. Cena wersji na PC to 100 zł, wersje konsolowe to wydatek rzędu niecałych 200 zł.

Minecraft szturmem zdobył serca graczy z całego świata i w każdym wieku. To już nie tylko gra, ale cały biznes, z koszulkami lub maskotkami... Gra kusi prostotą rozgrywki, wymagając jednak kreatywności oraz pomysłowości. I co tu dużo pisać, po prostu wciąga!

W Minecrafcie układamy klocki, budujemy własny, autorski świat, bronimy się przed atakami obcych, a im dłużej gramy, tym ciekawsze elementy możemy stworzyć. Jeśli chcemy sprawić dziecku grę komputerową, która rozpali jego wyobraźnię i sprawi, że będzie mogło twórczo zastosować swoje pomysły, to Minecraft do tego celu nada się idealnie. Grają w niego sześciolatki, a długie godziny przy nim spędzają też dorośli. I nic dziwnego, bo świetnie pobudza wyobraźnię, pozwala dać upust pomysłowości i tworzyć. To ważne zwłaszcza, gdy chodzi o dzieci do 10. roku życia, ale przyjemne łamigłówki robią dobrze na umysł człowieka w każdym wieku. Dlatego polecamy Minecrafta jako prezent, który na pewno się sprawdzi. Tytuł jest już na rynku od dłuższego czasu, więc nawet na konsolach nie kosztuje wiele. Minecrafta na konsole można kupić już od 65 zł.

To gra przygodowa, w której wcielamy się postać nastolatki szukającej zaginionego ojca-naukowca. Poszukiwaniom towarzyszą zagadki do rozwiązania, w których pomocą służą rozmówcy spotkani w trakcie zabawy. Perils of Man to gra rozwijająca wyobraźnię i pobudzająca pomysłowość, w sam raz dla dzieci ciekawskich, które lubią odkrywać świat i zawsze mają dużo pytań. Gra ta może spodobać się zwłaszcza dziewczynkom – tym bardziej, że to właśnie dziewczynka jest główną bohaterką. Duże znaczenie może mieć też wiek dziecka, które chcemy obdarować Perils of Man. Dla sześciolatki ta gra może być za trudna, a dla dwunastolatki zbyt „słodka” czy bajkowa. Perils of Man kosztuje w wersji na PC ok. 60 zł.

The Sims to gra znana i lubiana na całym świecie, mająca rzesze oddanych fanów. W grudniu w Polsce ukazał się nowy dodatek do czwartej części tej klasycznej propozycji, zatytułowany „Spotkajmy się!”. Gracze będą bawić się w nowej lokalizacji, nazwanej Windenburg. Jej przestrzeń i architektura nawiązują do wyglądu miast Europy.

Twórcy dodatku postawili na opcje, które pozwolą wirtualnym Simom na zabawę i wspólne integrowanie się np. na imprezach muzycznych. The Sims to rozrywka świetnie znana i popularna, dlatego taki prezent pod choinką może się spodobać wielu pociechom.

Dzięki Simsom dzieci w wieku szkolnym mogą też poćwiczyć budowanie relacji społecznych. „Simsy" mogą być za trudne w obsłudze dla mniejszych dzieci, ale dla 12-latków powinny być w sam raz. Dodatek w wersji na PC kosztuje ok. 100 zł. Wymaga jednak edycji podstawowej.

W grudniu tego roku na ekrany kin wszedł najnowszy film z serii „Gwiezdne wojny” pt. „Przebudzenie Mocy”. To sprawia, że w tym roku dla wielu święta Bożego Narodzenia bez prezentu nawiązującego do „Gwiezdnych wojen” mogą być jak wigilia bez opłatka. Dlatego na naszej liście najlepszych gier na świąteczny prezent nie mogło zabraknąć produkcji nawiązującej do serii filmów o Darth Vaderze i Luke'u Skywalkerze. Gorączka związana z premierą nowej części „Gwiezdnych wojen" na pewno udziela się także dzieciom i sądzę, że wiele starszych pociech będzie przeszczęśliwych, jeśli znajdzie tę grę pod choinką.

Star Wars: Battlefront to gratka dla miłośników dopracowanej grafiki, gra oferuje też kilka trybów rozrywki i bardzo możliwe, że wciągnie głęboko niejednego gracza. Jako, że do zadań gracza należy walka online m.in. z siłami Imperium, osobiście nie polecamy tej gry dzieciom w wieku poniżej 10 lat, bo za wiele w niej agresji. Bezpieczną granicą (biorąc pod uwagę szybkość rozgrywki i natężenie emocji towarzyszących walce) wydaje się być ukończone 16 lat. Jeśli chcecie kupić tę grę w prezencie np. dla 14-latka, najpierw zapytajcie o zdanie jego rodziców. Jeśli nie będą mieli nic przeciwko, wtedy droga wolna! W nowe „Gwiezdne wojny” zagrają zwłaszcza też chłopcy. Cena wersji na PC to ok. 150 zł, za wersję konsolową przyjdzie zapłacić ok. 200 zł.

Naszą recenzję Start Wars: Battlefront znajdziecie tutaj.

Need for Speed to klasyka komputerowej rozrywki. Piękne auta, szybka jazda, policyjne pościgi na pełnej prędkości... Nie ma chyba graczy, którzy nie znają tej samochodówki. W 2015 roku na rynku ukazała się najnowsza część serii. Grafika gry jest bardzo efektowna. W rozgrywce trafimy do nieistniejącego miasta Ventura Bay, a wraz z kolejnymi wyścigami będziemy zdobywali doświadczenie. Wraz z kolejnymi sukcesami przyjdą starcia z legendami serii NFS: Kenem Blockiem, Nakai Sanem, Magnusem Walkerem czy Morohoshim Sanem.

Tegoroczne wydanie Need for Speed trzyma dobry, wysoki poziom i na pewno zadowoli nawet najbardziej wymagających miłośników gier komputerowych. Gra jest też wiekowo w miarę "bezpieczna" i można zachęcić do niej nawet dzieci chodzące do pierwszych klas szkoły podstawowej. Frajdy ze ścigania może być co niemiara, a gra powinna wciągnąć i dziewczynki, i chłopców. Młodsze dzieci będą miały dużo radości z samego ścigania się, starsze zaś może pochłonąć także fabuła rozgrywki. Warto jednak pamiętać, że tegoroczny Need For Speed zadziała tylko, gdy będziemy mieli dostęp do Internetu. Cena za wersję na PC to ok. 160 zł, wersja konsolowa kosztuje ok. 200 zł.

Ta gra debiutowała w lipcu 2015 r. i zdobyła sobie rzesze fanów. Wszystko dzięki szalonemu pomysłowi na rozgrywkę. Chodzi bowiem o grę w piłkę nożną, ale walczymy nie piłkarzami, a... samochodami! Do tego rywale są równie mocno zainteresowani piłką, co naszym wozem. Będą przeszkadzać, uderzać, atakować znienacka. Chwilami piłka zejdzie na drugi plan, bo będziemy musieli odpierać ataki przeciwników. Nie tu jednak ma ofiar w wirtualnych ludziach ani krwawych scen. Dlatego Rocket League to gra dla małych i dużych dzieci. Siedmiolatki lub ośmiolatki mogą mieć pewne problemy ze sterowaniem pojazdami w grze, ale starsze dzieci na pewno sobie poradzą. W Rocket League świetnie odnajdzie się każdy lubiący sportowe emocje – niezależnie od wieku. Najlepiej zaś zagrać razem. W każdej z drużyn może wystąpić do czterech samochodów jednocześnie. Rocket League to propozycja dostarczająca dużo frajdy, sama rozgrywka jest prosta i przez to bardzo wciągająca. Za grę na PC zapłacimy ok. 60 zł, wersja na PS4 kosztuje 85 zł. Warto!

To propozycja dla zapalonych miłośników konsolowej rozrywki. Dostajemy bowiem aż trzy gry o przygodach Nathana Drake'a w jednym zestawie. To produkcje nieco już wiekowe, biorąc pod uwagę realia świata gier komputerowych, bo pierwsza część tej serii miała premierę w 2007 r., kolejna rok później, a część nr 3 debiutowała w 2010 r. W 2015 r. cała seria Uncharted doczekała się jednak odświeżenia na PlayStation 4. Doszlifowano grafikę, usprawniono sterowanie, poprawiono pracę kamery. Dzięki temu przyjemność z grania w Uncharted jest jeszcze większa niż wcześniej.

Gra dostarcza mnóstwo atrakcji, bo łączy zaawansowane elementy przygodowe (poszukiwanie skarbu) i zręcznościowe z typową „strzelanką", w której broń palna często będzie naszym najlepszym przyjacielem. Seria Uncharted nie jest wolna od scen przemocy, dlatego nie polecamy jej jako prezentu dla osób poniżej 18. roku życia. Jeśli chcecie ją sprezentować np. szesnastolatkowi lub dziecku o rok starszemu, to warto wcześniej skonsultować ten pomysł z jego rodzicami.

Naszą recenzję Uncharted: Kolekcja Nathana Drake'a znajdziecie tutaj. Gra na PS4 kosztuje ok. 180 zł.

To najnowsza część popularnej gry FPP od Ubisoftu, w której gracz może zaangażować się w walkę albo jako policjant walczący z terrorystami, albo jako członek grupy przestępczej, odpierającej atak stróżów prawa. Ojcowie dający tę grę swoim synom w prezencie sami pewnie spędzą przy niej dłuuuugie godziny.

Tom Clancy's Rainbow Six Siege powinna zainteresować zwłaszcza chłopców, ale zapewne znajdą się też dziewczęta, które zechcą wcielić się w policjantów lub terrorystów. Gra ta nadaje się jednak głównie dla starszych dzieci. W klasyfikacji PEGI oceniono ją jako odpowiednią od 18 lat. Sprezentowanie jej młodszym dzieciom może być dość ryzykowne, zwłaszcza, jeśli wiemy, że rodzice dziecka dbają o to, by nie miało ono styczności z przemocą w oglądanych filmach lub właśnie w grach komputerowych. W tej grze przemocy nie unikniemy i warto mieć to na uwadze, zanim zdecydujemy się kupić ją jako prezent świąteczny. Ale jeśli wcześniej zapytamy rodziców o zdanie i nie będą mieli nic przeciw, to może być świetny prezent, bardzo mocno nawiązujący do obecnej sytuacji na świecie. Wersja na PC kosztuje ok. 140 zł.

Kto nie zna Lary Croft? To postać, która jest jedną z ikon kultury popularnej. W grze Rise of the Tomb Rider dostajemy kolejną odsłonę przygód słynnej, ale odmłodzonej bohaterki. Grafika w grze jest przepiękna i zadowoli nawet najbardziej wymagających miłośników konsolowej rozrywki. Warto też dodać, że w Rise of the Tomb Rider na graczy czeka dobry dubbing w języku polskim. Ale zadania, które czekają na bohaterkę, tak przyjemne nie są i czasem trzeba będzie sporo się napocić, aby zrobić to, co do nas należy. Wspinamy się, pływamy, ukrywamy przed nieprzyjaciółmi i szukamy Kitieży – miasta, w którym spoczywa tajemnica nieśmiertelności.

Zaznaczamy, że to gra dla osób pełnoletnich. W Rise of the Tomb Rider sporo jest krwi i brutalności, w grze sporo jest scen grozy, a na dodatek scenariusz rozgrywki jest trudny. To nie jest pozycja, którą powinno się obdarować dziecko z gimnazjum.

Więcej o grze Rise of the Tomb Rider przeczytacie w naszej recenzji. Za wersję na Xboksa One zapłacimy ok. 200 zł.

To gra polskiego Techlandu, utrzymana w klimacie filmu „World War Z” z Bradem Pittem w roli głównej. Grając, trafiamy do nieistniejącego miasta Harran, dotkniętego tajemniczym wirusem i... próbujemy przeżyć w walce z zombie. Dying Light imponuje grafiką, gracz ma swobodę w poruszaniu się po mieście, co sprawia, że przez długie godziny można zapomnieć o zadaniach przewidzianych w scenariuszu gry i po prostu odkrywać kolejne zakątki Harran. Zombie nie pozwolą o sobie zapomnieć na każdym kroku, dostarczając mnóstwo upiornych wrażeń...

W Dying Light nie brakuje scen przemocy i krwawej walki. Dlatego gra oficjalnie rekomendowana jest tylko dla osób pełnoletnich, ale dziś nieco młodsze osoby nie będą oszołomione tym, co spotka je w trakcie zabawy. Chcąc obdarować np. 16-latka tą grą, lepiej wcześniej zapytać jego rodziców o zgodę. Grając w Dying Light trzeba mieć mocne nerwy, więc to propozycja dla zapalonych graczy i dojrzałej młodzieży. Wersję na PC kupimy za ok. 90 zł, wersja konsolowa kosztuje obecnie ok. 115 zł.

Naszą recenzję Dying Light znajdziecie tutaj.

To nasze propozycje gier komputerowych na świąteczne prezenty. Tytuły, które Wam zaproponowaliśmy, mają służyć nie tylko dobrej zabawie, ale także wspierać dzieci w rozwoju, w odkrywaniu świata i w uczeniu się nowych rzeczy. Mamy nadzieję, że te pomysły okażą się być strzałem w dziesiątkę!