Blog (9)
Komentarze (1.5k)
Recenzje (0)
@SamuraiHotZlot - opis ogólny

HotZlot - opis ogólny

17.08.2013 21:23, aktualizacja: 18.08.2013 00:49

Zaczynają się pojawiać wpisy dotyczące tego rocznego HotZlotu (dalej HZ ;p), więc postanowiłem dodać swoje przysłowiowe „trzy grosze” na temat zlotów. Nie wiem od czego zacząć, więc zacznę od początku. Aha zaznaczę, że jest to opis ogólny a nie szczegółowy.

Mój Pierwszy zlot.

Dostanie się na mój Pierwszy HZ było dość ciekawe, przynajmniej dla mnie. Jako, że byłem raczej pasywnym użytkownikiem wziąłem udział w otwartej rejestracji i losowaniu. Z niecierpliwością czekałem na wyniki losowania. Na maila logowałem się co 5 minut w dniu, kiedy miały pojawić się wyniki z losowania. W końcu pod koniec dnia przyszedł mail od redakcji DP. Otwarłem tego maila, czytam zawartość a tam treść: „Bardzo nam przykro, ale Twoje zgłoszenie rejestracyjne na HotZlot 2012 nie zostało wylosowane.”. Moje nadzieje na pojawianie się na HZ legły w gruzach. Pomyślałem trudno za rok też się odbędzie spróbuje wtedy swoich sił. Żyje się dalej.

Postanowiłem zorganizować sobie jakiś fajny weekend i pojechałem do siostry się od stresować. Zapomniałem całkowicie o HZ. Przez weekend w ogóle nie korzystałem z Internetu, a komórka leżała gdzieś w kącie. Weekend się kończył więc postanowiłem zobaczyć czy ktoś mnie szukał, albo wysłał jakieś smsy. Patrzę na komórkę a tam jeden sms. Numeru nie miałem w książce kontaktowej. Czytam wiadomość: „Gratulacje jedziesz na HZ”. Pierwsza myśl jakiś znajomy robi sobie ze mnie jaja. Wchodzę na maila a tam wiadomość: „Z wielką przyjemnością pragniemy poinformować, że w związku z rezygnacją jednego z wcześniej zarejestrowanych uczestników Twoje zgłoszenie na HotZlot 2012 zostało wylosowane!”. Moją radość pamiętam do dzisiaj bo jak podskoczyłem z radości to walnąłem głową we framugę od drzwi i nabiłem sobie niezłego guza :)

Przygotowania.

Co czuje się jadąc na Pierwszy HZ? Ja czułem strach, radość, podniecenie i jeszcze parę innych uczuć. Pewnie zastanawiacie się czemu strach. Już tłumaczę. Jako użytkownik mało udzielałem się na forum, byłem także nieobecny w komentarzach. Zastanawiałem się jak mam zagadać i o czym rozmawiać z osobami, które znają się dobrze z portalu i poprzednich zlotów. Będę na takiej imprezie „wyrzutkiem”. Ale nic trzeba to przezwyciężyć. Wszedłem na forum do odpowiedniego wątku i dogadałem się w sprawie wspólnego dojazdu na zlot. Na tamten czas umówiłem się z „niejakim” semtex’em i parasite85. Nie chcę tych dwóch panów urazić słowem „niejakim”. Użyłem go tylko dlatego, że wtedy ich po prostu nie znałem. Najpierw miałem okazję poznać parasita, z którym pokonałem kawałek trasy tylko we dwójkę, później poznałem semtexa. Trochę się zdziwiłem w jaki sposób zostałem potraktowany przez tych panów. A zostałem potraktowany jak stary dobry znajomy, z którym nie widzieli się jakiś czas. Byłem zaskoczony ich otwartością i podejściem do prawdę mówiąc obcej osoby. Wszystkie obawy związane z HZ zniknęły. Dziękuję im za to.

HotZlot 2012

Na miejsce przyjechaliśmy trochę przed czasem. Już paru zlotowiczów było i relaksowało się przy złocistym napoju. Jak to przyzwoitość nakazuje należy się przywitać i wymienić uprzejmości. Tak też się stało. Następnie miejsce miała rejestracja. W sumie coś na co czekałem bo wtedy wszyscy dostają swoje identyfikatory i zaczyna się rozpoznawać ludzi po avatarach.

Rok 2012
Rok 2012

Po rejestracji zaczęły się pierwsze sesje techniczne, które naprawdę są ciekawe a prelegenci wiedzą o czym mówią i potrafią zainteresować słuchacza. Do tego nie unikają kłopotliwych pytań. Między sesjami miejsce miały nieformalne rozmowy na tematy różne, rózniste. Po sesjach i formalnościach związanych z HZ miejsce miała integracja. I to integracja w pełni tego słowa znaczeniu. Każdy znalazł coś dla siebie. Można było pograć w pokera, na kinekcie, Dance Dance Revolution, iść na basen, porozmawiać nieformalnie z redakcją i innymi przedstawicielami. Po prostu cud, miód i orzeszki. Do tego doszedł fantastyczny grill i wstęp zespołu Mescalero. O losowaniu upominków przez qbap’a nie wspomnę bo to trzeba zobaczyć na żywo. Qbap naprawdę potrafi zrobić show z losowania upominków. Cała impreza ma niepowtarzalny klimat i atmosferę. Jak to po całym już zlocie ujął Kamil_w, że jest to chyba jedyna taka impreza gdzie bawi się 150 - 200 osób w różnym wieku i o różnych poglądach a nie miały miejsca żadne przykre incydenty. I tak minął mój Pierwszy zlot. Jedyne co wyniosłem (nie chodzi tu o upominki) z tego zlotu to myśl chcę zasłużyć na następny zlot. Chcę znowu spotkać tych ludzi i poczuć ten niesamowity klimat. Posiedzieć z nimi i pogadać o rzeczach, które ich interesują i o pierdołach jak to zwykle gada się przy piwie.

Postanowienie

Postanowiłem z pasywnego użytkownika portalu zostanę użytkownikiem aktywnym. Dam coś od siebie w rozwój portalu. Zacząłem udzielać się w komentarzach, pomagać na forum, jeśli trafił się ciekawy temat pisałem na blogu. Starałem się, ale w moim odczuciu było to jeszcze za mało. Niestety rok przeleciał jak z bicza strzelił. Pojawiły się pierwsze informację na temat HotZlotu 2013. Nie byłem tak aktywny jak bym chciał i brałem pod uwagę znowu losowanie w otwartej rejestracji. Czekałem z niecierpliwością. Pojawiła się informacja o rozpoczęciu zamkniętej rejestracji. Nic, ja dalej czekam na otwartą rejestrację. Nadszedł dzień 24 czerwca, wchodzę na maila, przeglądam leniwie co tam przyszły za wiadomości i patrzę z niedowierzaniem zaproszenie na HotZlot 2013. Nie, nie może być. To jakaś pomyłka. Ja miałbym dostać imienne zaproszenie!? Coś jest nie tak. Przecieram oczy, mail nie znika. Niemożliwe redakcja doceniła moje starania i zauważyła moją osobę. Dalej nie mogę w to uwierzyć bo sam jestem przekonany, że mogłem dać więcej z siebie niż dałem. Widocznie redakcja była innego zdania i dostąpiłem zaszczytu uczestniczenia w HZ 2013. Tylko tak to mogę określić.

HotZlot 2013

A co czuje się wiedząc, że jedzie się na drugi HZ? To co poprzednio podniecenie, radość i niecierpliwość, no może bez strachu bo spotkam znajomych poznanych na poprzednim zlocie. Możecie uwierzyć albo nie ale odkąd się dowiedziałem, że jadę na HZ do momentu wyjazdu to miesiąc ciągnął mi się w nieskończoność i jeszcze dłużej. Znowu spotkam się z niesamowitymi ludźmi, znowu poczuję tą niesamowitą atmosferę. Znowu doświadczę czegoś niesamowitego. Teraz trzeba zajrzeć na forum i zobaczyć się z kim można się zabrać. W tym roku miałem przyjemność podróżować z DjLeo, Underface, Songokuu, i DanKar. Taka mała dygresja DjLeo jeszcze raz przepraszam za spodnie wina SonGokuu :P Impreza w tym roku miała miejsce w Zamku Kliczków. Bardzo fajna okolica i dojazd bardzo łatwy. Na miejsce dotarliśmy punktualnie. Praktycznie od razu zaczęła się rejestracja. I znowu wszyscy dostawali identyfikatory:

Rok 2013
Rok 2013

Tym razem HZ zaczął się od obiadu, po którym zaczęły się sesje. Patrząc przez pryzmat poprzedniego zlotu sesji było mniej ale były dłuższe i równie ciekawe. Oczywiście między sesjami odbywała się integracja i różnego rodzaju zabawy. Jedną z ciekawszych rozrywek w tym roku był geocaching. Polecam wpis Xyrcon. Oczywiście nie mogło zabraknąć innych rozrywek. Turniej w siatkówkę, Dance Dance revolution, wcześnij wspomniany geocaching, basen, poker, konkurs wiedzy Samsunga. W tym roku jak i w poprzednim nie mogło zabraknąć integracji przy grillu oraz wspaniałej muzyki w wykonaniu zespołu Mescalero. Aha zapomniałbym o wspaniałym karaoke, można było się nieźle pośmiać :) Tak jak pisałem przy HZ z roku 2012 atmosfera jest po prostu nie z tej ziemi. Dostajemy możliwość poznania ludzi, których do tej pory kojarzyliśmy tylko po avatarach, pogadać z nimi na różne tematy, pośmiać się z różnych historii itd. Na koniec chciałbym poruszyć tylko jeden mankament HZ i to bardzo ważny. HZ po prostu za szybko mija, zabawa dopiero co się zaczyna a tu już jest koniec. Ale i tak warto.

Epilog

Co mogę jeszcze dodać o HZ a czego nie napisałem wyżej? Nie wiem. Jest to dla mnie impreza, której klimatu i ludzi, których się tam poznaje nie da powtórzyć. Było dla mnie wielkim zaszczytem i radością uczestniczenie w tej imprezie. Redakcja DP co roku wypruwa sobie żyły żeby kolejny zlot był lepszy od poprzedniego i to widać. Za to chciałem podziękować jeszcze raz redakcji, sponsorom no i oczywiście uczestnikom za stworzenie takiej atmosfery i wydarzenia, na które czeka się cały rok. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również uda mi się z wami spotkać.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)