Siri Proxy odsłania nowe możliwości przed usługą Apple

Siri, znany użytkownikom iPhone 4S asystent, pozwalający głosowo kontrolować prawie wszystkie funkcje telefonu, doczekał się możliwości obsługi także innych urządzeń.

Choć Siri nie został wymyślony przez Apple, a jedynie odkupiony i udoskonalony, jest jednym z powodów, dla którego firma ta uważana jest za innowacyjną. Wydając polecenia głosowe w języku naturalnym użytkownik może odbierać i wysyłać wiadomości, sprawdzać pogodę i natężenie ruchu drogowego, kontrolować takie funkcje telefonu jak kalendarz, alarmy czy odtwarzanie muzyki, a także pobierać dane z bazy wiedzy Wolfram Alpha. Usługa przy tym z czasem dostosowuje się do danego użytkownika. Siri jest częścią iOS 5 i nie jest dostępny oficjalnie na innych wersjach iOS ani tym bardziej innych platformach.

Dlatego bardzo ciekawym projektem wydaje się Siri Proxy, aplikacja działająca jako pośrednik dla Siri, przechwytujący obsługę niektórych akcji. Możliwości Siri Proxy widać na przykładzie sterowania domowych termostatem. Nietrudno sobie wyobrazić głosowe sterowanie innymi urządzeniami domowymi czy też dowolnymi innymi, mającymi w sobie kawałek logiki i funkcję łączności (np. Bluetooth, czy jak na filmiku - WiFi). Na razie jednak program pozostaje pomysłem w pewnym sensie nieoficjalnym. Wykorzystuje bowiem techniki obchodzące zabezpieczenia Siri, opracowane przez firmę Applidium. Mają one zapewnić, że Siri nie będzie działać na niczym innym niż iPhone 4S. W związku z tym Siri Proxy potrzebuje unikalnego identyfikatora telefonu z tej rodziny. Apple na razie odmawia komentarza w sprawie programu. Można się jednak spodziewać, że będzie blokować identyfikatory publikowane w Internecie, podobnie jak swego czasu Microsoft zablokował słynny klucz FCKGW.