Skype: słuchawki i nagrywanie zostają, ale zapomnij o czatowaniu przez Pidgina

Skype: słuchawki i nagrywanie zostają, ale zapomnij o czatowaniu przez Pidgina

07.11.2013 13:37

Zapowiadane przez Microsoft zmiany w Desktop API Skype'a wzbudziłyniepokój wśród użytkowników, producentów urządzeń łączących się z tymkomunikatorem oraz rozmaitych rozszerzeń zwiększających jegofunkcjonalność – i trudno się temu dziwić, skoro przez lataSkype obrósł w dziesiątki dodatkowych aplikacji, niejeden teżużytkownik kupił specjalne słuchawki, pozwalające na VoIP-owetelefonowanie przez tę sieć. Po wprowadzeniu zmian, wszystko totrafiłoby na śmietnik. Na szczęście jednak aż tak źle nie będzie.Pod koniec października Microsoft ogłosił,że Desktop API (znane wcześniej pod nazwą Skype Public API) nie jestjuż wspierane i zostanie wycofane w grudniu tego roku. Inżynierowiefirmy tłumaczyli, że wiąże się to z koniecznością wprowadzenia zmian,które zwiększą jakość połączeń i szybkość dostarczania wiadomości,przy jednoczesnej dbałości o czas działania na urządzeniachmobilnych. Desktop API, wprowadzone przez Skype'a w 2004 roku, poprostu nie zapewniało żadnego wsparcia dla rozwoju aplikacji nasmartfonach i tabletach, nie było zaprojektowane dla światapołączonego w chmurze, więc konieczne okazało się jego wycofanie.[img=skype]W zamian deweloperzy mieliby korzystać z mechanizmu SkypeURIs (czyli wywoływania funkcji Skype poprzez hiperlinki),pozwalającego na tworzenie innowacyjnych mobilnych, webowych idesktopowych aplikacji, które mogą inicjować połączenia i czatySkype, pozwalając użytkownikom na komunikację z ich przyjaciółmi,rodziną i firmami w wygodny, a przy tym znany sposób.Działa to niemal wszędzie, oczywiście poza desktopowym Linuksem –linuksowy klient wciąż nie obsługuje Skype URIs, i nie wiadomo kiedymiałby zacząć to robić.Dotknęło to przede wszystkim tychwszystkich, którzy korzystają z aplikacji do nagrywania połączeńSkype'a, takich jak popularna Pamela.Sam Skype nie ma bowiem żadnych mechanizmów pozwalających nanagrywanie połączeń, ale odkąd pojawiły się dla niego umożliwiająceto dodatki, stał się jednym z ulubionych narzędzi wszystkich tych,którzy przeprowadzają zdalnie wywiady. Nic więc dziwnego, że wmediach branżowych pełno było narzekań na decyzję Microsoftu.Narzekania pomogły – Skypeco prawda dalej zamierza wycofać Desktop API, ale jednocześnie narazie zachowa jego najczęściej wykorzystywane funkcjonalności, czylimożliwość nagrywania połączeń i kompatybilność z słuchawkaminiezależnych producentów. Niestety jednak nie dotyczy to rozszerzeń,które pozwalały na czatowanie przez Skype'a przez inne komunikatory,takie jak np. skype4pidgin.W ten sposób użytkownicy Skype'a stracą jedyną możliwość bezpiecznegoczatowania z w wykorzystaniem protokołu OTR (Off-the-RecordMessaging). Nie wiadomo też, ile potrwa to „na razie”.Jeśli firma znajdzie alternatywne sposoby nagrywania połączeń, tozapewne pozostałości Desktop API całkowicie z klientów Skype'ausunie.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)