Szczoteczki do zębów z aplikacją na smartfony szukają drzwi do naszych łazienek

Szczoteczki do zębów z aplikacją na smartfony szukają drzwi do naszych łazienek

Szczoteczki do zębów z aplikacją na smartfony szukają drzwi do naszych łazienek
Karolina Kowasz
20.02.2014 16:36

Nowe technologie wkraczają powoli w każdy aspekt naszego życia. Tym razem zajrzą nam także do łazienki, bowiem niedługo szczoteczki do mycia zębów będą w stanie połączyć się z naszymi smartfonami, zbierać statystyki i monitorować, czy prawidłowo myjemy zęby.

Szczoteczka Kolibree, reklamuje się jako pierwszy taki projekt na świecie. Dzięki zastosowaniu akcelerometru i innych sensorów, oraz dołączonej do niej aplikacji na smartfona, użytkownik może śledzić dane dotyczące długości szczotkowania czy które zęby ominął w trakcie mycia. Ponadto aplikacja może zapamiętywać dane dla wszystkich osób z niej korzystających i przyznawać odznaki za regularne mycie zębów, co, według twórców, może być doskonałą motywacją dla dzieci. Producent zapewnia, na obecną chwilę, wsparcie oprogramowania na iPhone'a 5 (a także 5S, 5C, 4S), iPoda Touch 5, Samsunga Galaxy III oraz S4, jednak w przyszłości aplikacja ma być dostępna na więcej urządzeń.

Oral-B, najwidoczniej, dostrzegło potencjał Kolibree, i zdecydowało się na stworzenie podobnego projektu. Nieznana jest jeszcze jego nazwa, ale Michael Cohen-Dumani, światowy zastępca dyrektora w korporacji, jest optymistyczny odnośnie samego pomysłu. Zapowiada, że szczoteczka poprowadzi cię przez zasady szczotkowania, oraz będzie w stanie spersonalizować dla ciebie codzienną procedurę mycia zębów. Urządzenie będzie wyposażone w Bluetooth 4.0, dzięki czemu będzie w stanie połączyć się z aplikacją na smartfonie. Samo oprogramowanie będzie mogło zwrócić uwagę, na przykład, na te obszary w jamie ustnej, które mogą być zaniedbane. Projekt Oral-B jest ewolucją modelu Triumph, wyposażonej w ekran LCD.

Producenci bardzo lubią reklamować swoje urządzenia jako pierwsze na świecie. Poza Kolibree, taki tytuł przywłaszczył sobie także Beam, który działa tak samo, jak dwie wcześniej opisane szczoteczki. Urządzenie łączy się z aplikacją na smartfonie i przeprowadza wizualizację naszych zwyczajów odnośnie mycia zębów. Beam ma pracować aż 90 dni na jednej baterii AA, zaś jego oprogramowanie jest dostępne na urządzenia z Androidem oraz w AppStore.

Zasadnicza różnica między urządzeniami to ich cena. Beam możemy dostać za niecałe 25 dolarów (około 76 złotych). Wartość Kolibree nie jest znana. Według strony producenta, zależnie od wybranego modelu, cena będzie oscylować między 99 a 199 dolarami. Najdroższa, co chyba oczywiste, będzie szczoteczka Oral-B – na nią trzeba będzie wydać około 1000 złotych. Rozpiętość cenowa jest ogromna, ale w przeliczeniu na ewentualne koszty chodzenia do dentysty w przyszłości, nawet najwyżej wyceniany projekt nie powinien przerażać ceną.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)