Sztuka nowoczesna w rozdzielczości Ultra HD w Muzeum Narodowym
Musiał przyjść ten dzień, kiedy obrazy, zamiast na płótnie wiszącym na ścianie i oprawionym w wielką, ciężką ramę, oglądać będziemy na telewizorze o wysokiej rozdzielczości. 26 sierpnia o 19:00 w Muzeum narodowym w Warszawie odbędzie się inauguracja artystycznego projektu Nowa sztuka, który tak właśnie ma wyglądać — obrazy na ogromnych telewizorach.
W projekcie udział biorą uznani twórcy sztuki nowoczesnej, głównie wywodzący się ze sztuki ulicznej. David Choe to artysta, który osiem lat temu został poproszony przez Marka Zuckerberga o namalowanie muralu w głównej siedzibie Facebooka. Wynagrodzeniem były akcje, dziś warte ponad 200 milionów dolarów. Intrygujące prace Anthony'ego Micallefa trafiły do kolekcji Angeliny Jolie i Brada Pitta. Z kolei Brett Amory zwany jest przez krytyków następcą Edwarda Hoppera — jednego z najważniejszych XX-wiecznych malarzy amerykańskich, którego obrazy miały silny wpływ między innymi Psychozę Alfreda Hitchcocka. Prezentowane będą także prace często wystawiającego w Stanach Zjednoczonych Brendana Monroe, Martina Wittfootha, który namalował między innymi okładkę do płyty Wolf's Law grupy The Joy Formidable, australijskiego malarza i filmowca Anthony'ego Listera. Wystawę uzupełnia tworzący między innymi rzeźby przypominające roboty Ximo Lizana.
Prace wystawiane będą na telewizorach o rozdzielczościach Ultra HD, które dostarczył Samsung — konkretnie na 85-calowych UHD S9. Według organizatorów wystawy, taki sposób prezentacji prac pozwoli dojrzeć każdy ich szczegół i podziwiać je w niespotykanej rozdzielczości. Czy w przyszłości będziemy tak oglądać również dzieła w Luwrze czy Ermitażu? Raczej nie, choć możliwe, że obok oryginalnych, kilkusetletnich obrazów zawisną elektroniczne wyświetlacze, pozwalające przyjrzeć im się w wysokiej rozdzielczości. Ale żyjemy w czasach, w których powstają też dzieła czysto cyfrowe — dla nich telewizor w muzeum jak najbardziej ma sens.