Test Mad Catz Fender Precision Bass Replica

Test Mad Catz Fender Precision Bass Replica

06.11.2009 12:24, aktualizacja: 01.08.2013 01:58

Producenci akcesoriów do konsol mają ostatnio bardzo ułatwione życie. Dzięki popularności wszelkiej maści gier muzycznych, typu Guitar Hero czy Rock Band, mogli oni rozszerzyć swoją i tak zazwyczaj przebogatą już ofertę dodatkowo o różnorakie instrumenty. Jedni idą w raczej ekonomiczne rozwiązania, proponując nabywcy niezbyt ładny, ale za to tani, po prostu „działający” produkt, inni chcą przelewać ducha prawdziwych legendarnych „wioseł” w wykonaną z plastiku gitarkę. Tak właśnie postąpiła firma Mad Catz przygotowując niejako dla koneserów kontroler Fender Precision Bass Replica. Przetestowaliśmy sprzęt - niewątpliwie robi on wrażenie, chociaż „w praniu” jest z nim nie do końca wszystko w porządku. To nie urządzenie dla każdego.

Ciekawostka – produkt reklamowany jest jako akcesorium pod grę Rock Band, która nie miała w Polsce nigdy oficjalnej premiery, na szczęście spokojnie działa i z o wiele bardziej popularną na terenie naszego kraju (bo normalnie w kanale dystrybucji) serią Guitar Hero. Dobywszy gitary z odmętów dość pokaźnych rozmiarów pudła dokonujemy pierwszych oględzin – jak to na RB przystało, mamy naturalnie zdublowane przyciski na gryfie. Chodzą odpowiednio ciężko, nic nie jest rozklekotane. Uwagę przykuwa jednak najbardziej eksploatowany zawsze przełącznik na korpusie, czyli „struna”. Został on podzielony na dwie części, co umożliwia wygrywanie melodii przy użyciu palców środkowego i wskazującego. Ułatwia to rozgrywkę w utworach o bliskim nagromadzeniu nutek, a także oczywiście pomaga we „wczujce” w solówkach wykonywanych przy kumplach…

[image source="Galerie/Inne/Test_Mad_Catz_Fender_Precision_Bass_Replica:23812" mode="normal"]Kontroler został przystosowany pod zarówno prawo, jak i leworęcznych graczy – pasek, który przewieszamy przez ramię można z łatwością przekładać ze strony na stronę. Udogodnieniem jest niewątpliwie (ro)złączka na kablu, uniemożliwiająca zrzucenie konsoli przy co bardziej emocjonujących „występach scenicznych” – jakby co, to przewód się nam w tym miejscu odepnie. Warto tu nadmienić, że jest już co prawda na rynku dostępny nowszy model gitarki, bezprzewodowy, jednak odpowiednio oczywiście droższy. Fender Precision Bass Replica to, jak sama nazwa wskazuje, replika legendarnego instrumentu, gabarytowo do niego zbliżona. „Wiosło” jest dłuższe, cięższe i ogólnie toporniejsze. Takie naprawdę „rzeczywiste”. Jak się sprawuje w grach na Xboksa 360, dla którego je stworzono?

[break/]Przede wszystkim jeśli ktoś preferuje model siedzący przy szarpaniu na konsoli, tak nie będzie miał tutaj za wygodnie – korpus jest zbyt duży, trudno umiejscowić go na udzie, chyba że w sporym rozkroku. No niestety, to raczej instrument do używania „na stojaka”. Z wykryciem go przez Guitar Hero czy Rock Band nie ma najmniejszego problemu (w przypadku RB należy jedynie ustawić przełącznik z tyłu urządzenia w odpowiedniej pozycji, w zależności od używanej części gry), gitara bardzo kulturalnie pracuje. Struna chodzi wyczuwalnie, lecz równocześnie cicho i przede wszystkim precyzyjnie, wiec nutek się nie „kusi”. Długie tony bardzo zręcznie wychwytuje się wajchą… A zaraz, zaraz – to akurat nie bardzo. Otóż opisywany Fender nie ma bowiem tzw. whammy bara wcale.

[image source="Galerie/Inne/Test_Mad_Catz_Fender_Precision_Bass_Replica:23811" mode="normal"]Jest pokrętło, jak w prawdziwej gitarze, na której sprzęt jest wzorowany. Bardzo nieporęczne pokrętło. Tutaj niestety wychodzi, dlaczego Fender sprzedawany jest jako gitara basowa, a w dodatku do Rock Band. W przypadku Guitar Hero ścieżki ułożone są tak, że o wiele szybciej przelatują nutki. Nie zdążycie zwyczajnie sięgnąć do „guzika”, bo już pędzą kolejne. W RB dłuższe, przeciągnięte partie są spokojniejsze, zmiany mniej dynamiczne. Jeżeli szukacie więc realistycznie wyglądającego instrumentu „do wszystkiego” to nie jest akcesorium dla Was. Lepiej spisuje się z określoną grą. Dla szpanerów i tych nie korzystających z „mocy gwiazdek” podczas zabawy to już niemniej całkiem interesujący zakup.

[image source="Galerie/Inne/Test_Mad_Catz_Fender_Precision_Bass_Replica:23810" mode="normal"]Postawmy sprawę jasno - Fender Precision Bass Replica to przecudnej urody, dopracowany kawałek plastiku, który w ogólnym rozrachunku wypada poziomem wykonania o wiele lepiej, niż standardowe gitarki dołączane obecnie do gier muzycznych. Sprzęt ma niestety jedną zasadniczą wadę, która z miejsca zdyskwalifikuje go w oczach wielu, głównie zawodowych graczy – brak tu „wajchy”. Kiedy ważne są punkty w ogólnoświatowych rankingach używanie pokrętła nie da Wam emocjonujących wyników, pomimo faktu, że pozostałe elementy (przyciski na gryfie, struna) zwiększają precyzję „szarpidrutowania”. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia (blisko 500 złotych) nie nadaje się ono też jako zapasowy kontroler. Staje się raczej czymś elitarnym. I w kategoriach chęci wzbudzania w innych szacunku z posiadania go należy jego nabycie rozpatrywać.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)