To nie koniec, Cyanogen Inc. wciąż chce posłać kulę w głowę Google

To nie koniec, Cyanogen Inc. wciąż chce posłać kulę w głowę Google

To nie koniec, Cyanogen Inc. wciąż chce posłać kulę w głowę Google
26.07.2016 12:16

Firma Cyanogen Inc. za cel postawiła sobie wyzwolenie Androida spod tyranii Google. Plan ambitny, mający wielu zwolenników, którzy chcieliby zobaczyć wolnego zielonego robocika. W weekend pisaliśmy, że firma jest w niezbyt dobrej sytuacji, czego skutkiem jest zwolnienie wielu pracowników, rezygnacja z rozwoju systemu i zajęcie się tworzeniem aplikacji. CEO firmy jednak zaprzecza. Cel się nie zmienił – kula w głowę Google będzie posłana.

Jak wspominaliście w komentarzach, informacja o strategicznym zwrocie Cyanogen Inc. w stronę aplikacji, to smutny dzień dla otwartego oprogramowania. Mimo iż większość zwykłych użytkowników Androida nie wyobraża sobie tego systemu bez usług Google, to grupa, która chciałaby wyzwolenia spod tyranii, jest naprawdę spora. W związku z tym informacja o upadku firmy, która miała największy potencjał do tego, by wyzwolić Androida, mogła tylko zmartwić.

Cyanogen NOT pivoting to apps. We are an OS company and our mission of creating an OPEN ANDROID stands. FALSE reporting was outstanding.

— Kirt McMaster (@cyanogenone) 25 lipca 2016CEO firmy, Kirt McMaster zdementował te doniesienia. Możemy więc dziś przytoczyć jego słowa – wolny Android od Cyanogen Inc. będzie kulą wystrzeloną w głowę Google. Ciągle jest szansa, że w końcu zobaczymy Androida wyzwolonego, bez usług z Mountain View.

Kirt McMaster oficjalnie ogłosił, że Cyanogen Inc. to firma zajmująca się systemem operacyjnym i jej główną misją jest stworzenie otwartego Androida. Zarazem jednak potwierdził zwolnienia. Jego zdaniem nie muszą one oznaczać jednak nagłego zmiany w strategii firmy.

Cieszymy się, że CyanogenMod nadal jest priorytetem. Czy jednak Cyanogen Inc. uda się dobrze wycelować w głowę Google? Pewność Kirta McMastera sugeruje, że tak. Tylko, że dla większości osób, Android to usługi Google, bez których nie wyobrażają sobie funkcjonowania, mimo iż dobrych alternatyw jest całkiem sporo. Co więcej, z osłabionymi kadrami i reputacją popsutą po aferze z OnePlus One, trudno będzie McMasterowi przekonać do tego producentów smartfonów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)