Twórcom SwiftKey predykcja nie wystarcza, chcą poprawiać całe zdania

Twórcom SwiftKey predykcja nie wystarcza, chcą poprawiać całe zdania

Twórcom SwiftKey predykcja nie wystarcza, chcą poprawiać całe zdania
Redakcja
28.04.2015 13:28

Twórcy bardzo popularnej klawiatury ekranowej SwiftKey postanowili zaskoczyć nas kolejnymi pomysłami. W efekcie właśnie zadebiutowała zupełnie nowa klawiatura do wprowadzania danych jeszcze szybciej, a SwiftKey jest w stanie zintegrować się z menadżerem haseł. Czy to wszystko wnosi jeszcze cokolwiek świeżego do obsługi i pisania za pomocą klawiatur ekranowych?

Najważniejsze jest ogłoszenie powstania tzw. SwiftKey Greenhouse. Platforma ta ma być miejscem dla wszystkich eksperymentów prowadzonych przez twórców popularnej klawiatury. Projekty tam umieszczone wcale nie będą musiały być zakończone. To raczej poligon doświadczalny, do którego dostęp mają również użytkownicy. Pierwszym z nowych tworów jest natomiast Clarify – klawiatura, która ma czerpać garściami ze swego protoplasty i znacznie zwiększać możliwości autokorekty.

Obraz

W tym przypadku klawiatura nie tylko poprawi pojedyncze słowa, ale także całe zdania na podstawie ich kontekstu i znaczeniu słów w nich występujących. Obsługa jest maksymalnie uproszczona, opiera się na szybkim wprowadzaniu tekstu przy pomocy gestów, a także wykorzystywaniu ich do sterowania. Na stronie znajdziemy już wersję testową, trzeba jednak zaznaczyć, że jak na razie nie wszystko działa prawidłowo. Podczas naszych prób klawiatura w ogóle się nie wyświetlała, niezależnie od ustawionego w systemie języka. Dla nas jako Polaków podstawowy problem związany z wieloma klawiaturami ekranowymi to słabe rozpoznawanie słów i kontekstu w językach fleksyjnych. Z tym Clarify może sobie nie poradzić, choć z ostateczną oceną warto wstrzymać się do opublikowania wersji finalnej.

Kolejna nowość to wprowadzenie integracji z menadżerem haseł Dashlane w klawiaturze SwiftKey. Jej wersja 5.3 (na razie beta) pozwala na automatyczne wypełnienie pól formularzy logowania na stronach i w aplikacjach. Dane są pobierane z aplikacji Dashlane, która również musi być zainstalowana. Z jednej strony szkoda, że producent nie zdecydował się na integrację z np. LastPass, z drugiej jednak Dashlane ma pewien istotny atut. Ten menadżer zainstalujemy na urządzeniach mobilnych bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Co prawda synchronizacja czy tworzenie kopii zapasowej wymaga zakupu konta premium, droższego niż w przypadku LastPass (bo aż 40 dolarów na rok), ale niektórym użytkownikom taka opcja może i tak wystarczyć.

Podstawową wersję SwiftKey znajdziecie w bazie aplikacji mobilnych naszego serwisu w wersji dla Androida i iOS. Od jakiegoś czasu klawiatura jest udostępniana za darmo, zapraszamy więc do jej przetestowania, bo naprawdę warto – aplikacja świetnie radzi sobie z przewidywaniem słów i korekcją większości błędów, wspiera także pisanie przy pomocy gestów (swype). Zaleta to również synchronizacja danych zapisanych wyrazów pomiędzy wieloma urządzeniami.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)