Ubuntu 14.10 wydane. Czym (nie) zaskakuje nowa wersja dystrybucji?

Ubuntu 14.10 wydane. Czym (nie) zaskakuje nowa wersja dystrybucji?

Ubuntu 14.10 wydane. Czym (nie) zaskakuje nowa wersja dystrybucji?
Tomek Kondrat
23.10.2014 20:47, aktualizacja: 24.10.2014 13:36

Jak to zazwyczaj o tej porze roku bywa, jesteśmy świadkami premiery nowego Ubuntu. Wersja 14.10 Utopic Unicorn nie przynosi jednak wielu nowości, jakich można by się było spodziewać po wydaniu jesiennym. Canonical skupił się na rozwoju środowiska Unity oraz zaktualizowaniu domyślnego oprogramowania. Wydaje się, że na prawdziwe zmiany przyjdzie nam wszystkim jeszcze poczekać. Co prawda jest już dostępne wydanie z Mirem oraz Unity 8, jednak środowisko jest jeszcze w wczesnej wersji i nie wszystko działa tak jak należałoby się tego spodziewać po dystrybucji typu cutting edge, którą jest Ubuntu.

System Canonicala jest jedną najczęściej wybieranych dystrybucji Linuksa. Ubuntu ma wielu zwolenników – głównie za promowanie Linuksa w świecie (choć to temat bardzo drażliwy), ale również spore grono przeciwników – tym razem za powolną implementację zmian, oraz komercyjne podejście do projektu. Nie ulega jednak wątpliwości, że obok Ubuntu nie można przejść obojętnie i przynajmniej raz go nie spróbować. System ten wyznacza trend i jest podstawą dla wielu dystrybucji np. Minta, Xubuntu, Lubuntu lub Kubuntu. Praktycznie każde środowisko graficzne posiada własną dystrybucję opartą na Ubuntu.

Obraz

Poprzednik Utopijnego Jednorożca, czyli wydanie 14.04 LTS, zostało oparte o kernel 3.13. Nowe Ubuntu działa na innej wersji jądra, a mianowicie 3.16. Dzięki zastosowaniu tego kernela system powinien lepiej radzić sobie z kartami graficznymi. Użytkownicy otwartoźródłowego noveau będą w stanie zmienić częstotliwość GPU niezależnie od predefiniowanych wartości BIOSu. Radeony również przyspieszą dzięki współdzieleniu TDP przez CPU, oraz GPU. Ubuntu 14.10 zostanie wydany również ze zaktualizowanym serwerem graficznym – Xorg 1.16. Zaktualizowane zostały również pakiety LibreOffice, Mozilla Thunderbird oraz Firefox, oraz Rhytmbox, czyli podstawowe pakiety GNOME.

Nowe wydanie będzie można pobrać w dwóch wersjach. Pierwsza z nich będzie wykorzystywała Unity w wersji 7.3.1, czyli niewiele zmieniona od czasów Ubuntu 14.04 LTS. Druga zaś wprowadza długo oczekiwany Mir oraz Unity 8. Wersji Desktop Next nie uruchomimy niestety na maszynie wirtualnej, gdyż zarówno VMPlayer, jak i VirtualBox nie radzą sobie poprawnie z tą dystrybucją. Zapewne musimy jeszcze trochę poczekać na stosowne aktualizacje, aby wypróbować Unity 8 na maszynach wirtualnych.

Pomimo stosunkowo niewielkiej ilości zmian, którą serwuje Canonical, warto zastanowić się nad instalacją Ubuntu 14.10. System jest bardzo dobrym wprowadzeniem do Linuksa, posiada szeroką bazę aplikacji oraz dość dobre wsparcie dla sprzętu. Wydanie skierowane jest głównie do użytkowników poszukujących stabilności, gdyż każdy element został dokładnie przetestowany przed dołączeniem go do dystrybucji. Ubuntu po instalacji jest gotowe do większości zadań, których może oczekiwać użytkownik. Poradzi sobie z filmami, muzyką, grafiką oraz plikami biurowymi. Jest to spora zaleta w stosunku do Windowsa, który wymaga wielu aplikacji zewnętrznych, aby spełnić swój potencjał.

Najnowszą dystrybucję Ubuntu można pobrać ze stron Canonicala. Wraz z premierą ukazały się niektóre dystrybucje wykorzystujące Ubuntu jako bazę, czyli Xubuntu, Kubuntu oraz Lubuntu. Mint powinien zostać zaprezentowany pod koniec listopada tego roku.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (94)