Użytkownicy niechętnie aktualizują Acrobat Readera

Aktualizacje bezpieczeństwa, łatanie dziur, nowe wersje - czy to wystarczy, aby zapewnić ochronę programom Adobe? Okazuje się, że równie dużą rolę odgrywa tak zwany czynnik ludzki.

Informacje o kolejnych lukach wykrywanych w produktach Adobe brzmią trochę jak dowcipy z brodą - ciągle to samo. Producent Readera i Flasha w miarę regularnie informuje nas o wykryciu mniej lub bardziej poważnej dziury, po czym zapowiada aktualizację bezpieczeństwa. Produkty Adobe są jednym z najczęstszych celów ataków cyberprzestępców, nic więc dziwnego, że firma stara się szybko reagować na wykryte problemy. Zdaniem firmy Avast, aż 60% użytkowników Adobe Readera korzysta z wersji programu posiadających istotne luki. Spośród nich 20% osób korzysta z Adobe Readera 8 lub starszego.

Aż 80% osób z zainstalowanym oprogramowaniem avast! Free Antivirus, korzysta z programu firmy Adobe do przeglądania plików PDF. Ledwie 4,8% używa alternatywnego rozwiązania - aplikacji Foxit. Ogromna większość użytkowników najpewniej nie zdaje sobie sprawy z możliwości użycia konkurencyjnych programów, albo też przyzwyczajona jest do Readera. Niestety, w ten sposób ułatwiają oni tylko pracę cyberprzestępców, na co zwracają uwagę firmy zajmujące się bezpieczeństwem w Sieci, jak choćby F-Secure.