Używasz kluczy produktowych do walki z piractwem? Dla chińskich urzędników jesteś monopolistą

Używasz kluczy produktowych do walki z piractwem? Dla chińskich urzędników jesteś monopolistą

02.09.2014 14:29, aktualizacja: 02.09.2014 14:44

Kłopoty Microsoftu w Państwie Środka nie mają końca. Chińskiewładze nie ograniczają się już tylko do wprowadzania zakazówstosowania Windows 8.x w administracji państwowej. Teraz amerykańskafirma stała się celem postępowania antymonopolowego, w którympostawiono już zarzuty bardzo osobliwej natury.

Powody, dla którego władze w Pekinie zdecydowały się sięgnąćpo oręż antymonopolowy, nie są wcale oczywiste. Choć Microsoft nachińskim rynku systemów operacyjnych, pakietów biurowych iprzeglądarek zajmuje dominującą pozycję, to jednak trudno byłowskazać jakieś działania, które można by określić jakonadużywanie monopolistycznej pozycji. Jest wręcz przeciwnie – wChinach alternatywne systemy operacyjne wspierane są otwarcie przezpaństwo, Internet Explorer ma silną konkurencję w takichprzeglądarkach jak Maxthon czy Chrome, a rodzime pakiety biurowe,np. Kingsoft Office, cieszą się wielką popularnością.

Obraz

A jednak biura Microsoftu w Pekinie i Szanghaju od maja tego rokujuż kilkukrotnie były odwiedzane przez urzędników PaństwowejAdministracji Przemysłu i Handlu (PAPH) – instytucji, którazajmuje się m.in. właśnie zwalczaniem praktyk monopolistycznych.Naczelnik urzędu, pan Zhang Mao, przyznał niedawno w wywiadzie dlaReutersa, że Microsoft w pełni współpracuje z organamiśledczymi, by wyjaśnić wszystkie zarzuty i znaleźć sposób nadalszą sprzedaż swoich produktów w Chińskiej Republice Ludowej.

Swoją oficjalną wizytę wChinach zapowiedział w tej sytuacji szef Microsoftu, Satya Nadella.Ma on spotkać się z urzędnikami PAPH, którzy jak sięnieoficjalnie dowiedziała chińska prasa, zajmują się kwestiądobrze znaną urzędnikom europejskim, mianowicie zintegrowaniemsystemów z rodziny Windows z przeglądarką Internet Explorer orazodtwarzaczem multimedialnym Windows Media Player. To właśnie tezarzuty w Unii Europejskiej zmusiły Microsoft do wprowadzeniasławnego ekranu wyboru przeglądarki, jak również zaoferowaniakompletnie nieinteresującej wersji Windows, pozbawionej WindowsMedia Playera.

Nie możemy jednak oskarżyćchińskich urzędników o wtórność. Jak wczoraj poinformowałarządowa agencja prasowa Xinhua, Państwowej Administracji Przemysłui Handlu nie podoba się stosowanie przez Microsoft kluczyproduktowych. W tej sprawie skargi miało złożyć wiele chińskichfirm, wskazujących, że ich wykorzystanie narusza chińskie prawoantymonopolowe.

Klucze produktowe to dlaMicrosoftu chleb powszedni – użytkownicy produktów tej firmy odlat zmuszani są do mozolnego przepisywania unikatowych kombinacjiliter i cyfr, mających w założeniu służyć do ukróceniapiractwa software'owego i dać płacącym za produkt użytkownikomwygodny dostęp do aktualizacji i wsparcia. Czy tak faktycznie jest –każdy musi rozstrzygnąć samodzielnie. Rozwiązanie to stosowanejest przez wiele innych firm, nie tylko Microsoft, prawdą jednak teżjest, że są producenci oprogramowania, którzy z kluczyproduktowych tylko się śmieją.

Teraz Microsoft ma 20 dni naudzielenie pisemnej odpowiedzi w tych wszystkich kwestiach. Chińskioddział firmy już poinformował, że zrobi wszystko, by udzielićzadowalających odpowiedzi, a kwestię zachowania pełnej zgodnościz chińskim prawem traktuje priorytetowo.

Warto podkreślić, że Microsoftnie jest jedyną zachodnią firmą , której chińscy urzędnicyostatnio bardzo „uprzyjemniają” życie. PAPH przygląda sięostatnio bacznie znanemu producentowi układów elektronicznych –Qualcommowi, a także niemieckiemu potentatowi motoryzacyjnemuDaimler AG (m.in. Mercedes-Benz)

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)