Valve: w Steam Machines znajdą się też procesory graficzne od AMD (oraz Intela)

Valve: w Steam Machines znajdą się też procesory graficzne od AMD (oraz Intela)

11.10.2013 11:25

Jak już uprzednio informowaliśmy, nowe API dla grafiki 3D od AMD –Mantle – będzie działało wyłącznie na nowych Radeonach,wykorzystujących architekturę Graphics Core Next. Nie oznacza tooczywiście, że czerwona drużyna obraziła się na standardowe API 3D,takie jak Direct3D Microsoftu czy OpenGL grupy Khronos, a wręczprzeciwnie. Programiści AMD ujawnili, że trwają prace nadoptymalizacjamidla OpenGL, które pozwolą na znaczne zwiększenie wydajnościgrafiki w grach, tak że API przestanie być tu wąskim gardłem. Czemujednak OpenGL, a nie popularniejszy Direct3D? Najnowsze wieści odValve, wydawcy platformy Steam, muszą mieć z tym coś wspólnego.Valve niedawno zaprezentowało sprzętowąspecyfikację swoich Steam Machines, czyli przeznaczonych dosalonu i podpięcia do telewizora komputerków, mających byćkonkurencją dla konsol nowej generacji. Wszystkie one działać miałyna procesorach Intela i różnych kartach graficznych Nvidii podkontrolą SteamOS-a– linuksowego systemu operacyjnego, dostosowanego do wymogówgrania na dużym ekranie. Taki, a nie inny kształt sprzętowej specyfikacji SteamMachines mógł się wydawać dobrze uzasadniony – wśród tejniewielkiej grupy graczy, którzy wykorzystywali Linuksa, zarówno douruchamiania natywnych na tę platformę gier, jak i uruchamiania gierdla Windows za pomocą Wine, karty graficzne z GPU Nvidii byłyznacznie popularniejsze. To zasługa jakości własnościowychsterowników na pingwina: przez wiele lat binarny blob Nvidii naLinuksa był znacznie lepszy, niż fglrx od AMD. Nvidia miała po prostuznacznie większy interes w tym, by starać się dla linuksowychużytkowników. Jej karty graficzne – akceleratory GPU –dominowały na rynku High Performance Computing i obliczeńrozproszonych (BOINC), a tam stosuje się przede wszystkim Linuksa.Prace nad ulepszaniem linuksowych sterowników z myślą ozastosowaniach obliczeniowych przynosiły też odczuwalne korzyści dlatych, którzy po prostu chcieli na Linuksie grać.[img=steammachines]Przedstawione specyfikacje zbulwersowały niecogamingową społeczność: czy wybór Intela i Nvidii oznaczać miał, żeAMD nie zaistnieje w maszynach ze SteamOS-em? Dla firmy, która cieszysię dziś całkowitą dominacją na rynku konsol nowej generacji (rdzenieRadeona znajdują się przecież nie tylko w PS4 i Xboksie One, ale teżWii U), nie byłoby to jakoś specjalnie odczuwalne pod względemfinansowym, ale taka jednoznaczna deklaracja wierności zielonejdrużynie ze strony Valve miałaby swoje PR-owe konsekwencje. Gdy zaśnieco później branżowe serwisy obiegła wieść o tym, że producentekskluzywnych komputerów do gier, OriginPC, otwarcie ogłosił, że zAMD nie chce mieć już nic do czynienia, zwolennicy spiskowych teoriidziejów mogli świętować, przekonani, że oto przed nami kolejna wielkabitwa w niekończącej się wojnie zielonego i czerwonego.Valve jednak przekreśliło te wszystkie spiskowe teoriejednym posunięciem. Nvidia nie będzie jedynym dostawcą GPU dla SteamMachines. W liście skierowanym do magazynu Forbes, Doug Lombardi,szef PR-u twórców Steama wyjaśnił, że przedstawione specyfikacje dlaprototypowych Steam Machines nie oznaczają wcale, że nie będzieinnych konfiguracji sprzętowych, wykorzystujących podzespoły innychproducentów. W 2014 roku pojawić się mają w sprzedaży Steam Machines,działające na GPU od AMD, Nvidii i Intela. Valve ściślewspółpracuje z tymi trzema firmami w kwestii optymalizacji SteamOS-apod kątem ich sprzętu i będzie to kontynuowało w przewidywalnejprzyszłości – podkreśliłLombardi.Forbes przyznaje, żeprzesłany przez Lombardiego list był dla nich zaskoczeniem.Poprzedzała go bowiem dziwna wiadomość, rozesłana do prasy z działuPR AMD, w której tłumaczono, że czerwona drużyna nie zostaławykluczona ze Steam Machines, a wręcz przeciwnie – bardzoaktywnie współpracuje z Valve nad wspólnymi produktami. Jakoże jednak chcielibyście to usłyszeć bezpośrednio od Valve, tonapiszcie bezpośrednio do Douga Lombardiego, wiceprezesa marketinguValve w sprawie ich oficjalnego stanowiska wobec zaangażowania AMD wprogram prototypów Steam Machines– przeczytaćmożna było w e-mailu.W tej sytuacji możnapodejrzewać, że chodziło o wywarcie delikatnego nacisku na Valve. Zakilka dni AMD przedstawićma bowiem swoje wyniki finansowe z trzeciego kwartału, i ładnieby było przed tą publikacją pokazać inwestorom, że firma z Sunnyvalenie tylko wzięła konsole, ale też i w „salonowych”pecetach ma się dobrze. Ujawnienie w ostatnich dniach prac nadulepszeniami OpenGL-a, które mogą tylko pomóc w zwiększeniuwydajności grafiki na SteamOS-ie, trudno potraktować inaczej niż jakoczęść tej presji.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)